Aga, taki deszcz co wsiąka jest idealny
Zuza, drzewkom nic nie jest

pierwsze co to poszłam je oglądać. Nie stoją też teraz w wodzie, bo są gdzieś na skarpie pomiędzy drogą a działką.
Lidka, też mieliśmy odwierty, nasz fundament był, projektowany specjalnie na nasze warunki. Jak się wyrównamy do drogi, to będziemy na tej samej wysokości co sąsiedzi. Nic wtedy tu nie będzie spływać.
Wyrównani do drogi są dosłownie wszyscy poza nami i tą działką widoczną w tle. Tam jeszcze nikt nie buduje (podobno mają zacząć w tym roku).Murek pod tym płotem ma nas zabezpieczyć przed bezpośrednim przelewaniem się wody, osuwaniem ziemi do nich oraz przeciskaniem się kota.
Zdjęcie przed ulewą jeszcze zrobione.