Zwyczajnie między roślinami mam tam kosodzrewinę i stipę ... może nie mam tak gęsto sadzonych? Trudno powiedzieć ile na m2 ... robię to na oko ... ale średnio tak co 7/10/15cm równomiernie rozmieszczone choć są też grupki a często tez po dwie trzy cebule do jednego dołka żeby "wykorzystać dziurę"
Renia najchętniej bym się jej pozbyła już w pierwszym roku. Zostanie jeszcze jakiś czas, bo eM się denerwuje jak ciągle wymieniam, ale i na nią przyjdzie czas. Takiego brzydactwa bym nikomu nawet za darmo nie dała
Renia, zdolna jesteś. Ja aż tak szybko nie umiem mnożyć. Zastanawiam się, czy dzielić molinię, szkoda mi jej ruszać, tak bardzo lubię te moje kępki w takim wydaniu, jak mam obecnie...
Sobota, niedziela i poniedziałek to był koszmar jakiś ale ... na szczęście to już za mną jest ... chociaż nutka niepewności caly czas jest ... no ale tłumaczymy sobie, że zrobiliśmy wszystko co w naszej mocy ...
Exotici cieszą juz trzeci rok chociaż musze przyznać, że ciągle je dosadzam ze względu na nieustanne zmiany
Kochani
Tosia po operacji czuje się dobrze, już w pierwsza dobę stanęła na czterech łapach (oczywiście na krótko pewnie) ... ale to bardzo dobrze bo po wypadku nie miała czucia w tylnej łapie ... nie możemy jej odwiedzać w klinice żeby nie fundować jej niepotrzebnych emocji ... najprawdopodobniej w sobotę ją odbierzemy ... mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze ... ale na pewno nie tak szybko ...
Reni jesienna u mnie ma pecha bo w tamtym roku po sianiu trawnika miałam straszną ulewe i trawa się splukala i zasiala właśnie w tej rabacie z seslerią. To bylo 2 lata temu a ja do tej pory się męczę bo w kepach sesleri ciągle wyrasta trawnik. Już dużo wywaliłam bo trudno było rozdzielić trawsko od seslerii. Te Kępy które są ładne ciągle dzielę i dosadzam w puste miejsca. Może się kiedyś dorobię porządku tam. Ale zobacz u Oli tam jesienna przepiękna.