Pięknie! Zaś sobie kilka zdjęć zapinowałam
Jestem za Rohanem - on jest cudny, jak nawet mój eM niezbyt wrażliwy na drzewa stwierdził, że najładniejszy w ogrodzie to musi mieć coś w sobie.
wiesz, musiałam sprawdzić, bo kupiłam jak byłam paczkę do Ciebie nadać, w miasteczku, w którym w ogóle nie bywam a wtedy przy okazji weszłam do Aldi i tam to było, wzięłam jeszcze do bylin.
Róża piękna, pachnąca i tyle co mogę na razie powiedzieć, bo kupowałam 4 krzaczki na jesieni z gołym korzeniem, ładnie przezimowały.
Jak szukałam róży na pergolę to oprócz koloru, brałam pod uwagę zdrowotność, mrozoodporność, kształt kwiatu, powtarzalność kwitnienia, zapach - i ta wszystkie te cechy ma.
Mam jednego śmiałka w donicy, właśnie go obejrzałam - faktycznie też to mogłoby być to. On i ta molinia, o której pisałam są bardzo dopodne z liści i pokroju krzaczka, tylko odcieniem zieleni troszkę się różnią i molinia ma te liście sztywniejsze, a śmiałek przewieszające się.
Tak myślłam do to chyba ten las, gdzie na początku tartak jest, prawda?
Dzięki Edytko
Kształt niebanalny bo musiał się wpisać w cała rabatę
Bukszpany nawoziłam azofoską wiosną i chyba raz podlałam gnojowką z pokrzyw. Teraz się zastanawiam czy mi tych moich pieknych kulek słońce nie przypali Mam jedną siatkę cieniującą ale jak to zrobić bezpośrednio na bukszpanach położyć?
A propos zieloności bukszpanów jeszcze mam taką refleksję, że bukszpany pierwszy sezon u mnie nie sa ładne ... dokładnie tak jak piszesz takie żółtawe, nie mają za dużo przyrostów a dodatkowo niekształtne ... o tak jak tu:
Dopiero w kolejnym sezonie się zbierają
PS A co myślisz o tej nieszczęsnej białej ścianie?
Mam odkurzacz przemysłowy, niewielkich rozmiarów to podejmę próbę.
Rabaty z grackami jeszcze nie pokazywałam, czekałam na eMa, żeby nawadnianie rozłożyć, wczoraj w końcu się udało, a wieczorem nawet kamień rozsypaliśmy, mam tylko takie fotki, robione żeby kiedyś wiedzieć jak linia przebiega.
Dziś może zrobię jak wygląda rabata z grysem.
No to trzeba brać się za cięcie, tylko akurat tydzień upałów w prognozach a cały mój ogród jak na patelni, jak wieczorami będę cięła to wystarczy, żeby ich nie przypaliło po cięciu?
A co z nawożeniem, mam wrażenie, że one żółkną bo zabiedzone i potrzebują jakiegoś dopalacza?
hihi no bo ja mam w naturze zbieractwo, musi mi się już naprawdę coś bardzo nie podobać, żebym wyrzuciła
z kłosownicą nie wiem, nigdy z jednej siewki nie pikowałam, wyrosła mi właśnie jakaś jedna w różach, wysoka pewnie z 20 cm, ale tylko jeden listek, nie wiem czy on by się zagęszczał. Pikowałam po kilkanaście sztuk takich małych i te rosną ładnie. Myślę że takie sadzonki w drugim roku powinny osiągnąć docelową wielkość.
Mnie ona przypomina trawę, którą mam oznaczoną jako śmiałek darniowy Pixie fountaine. Ale to z bardzo pomylonych zakupów więc nie wiem czy to dobry trop.
Ta moja kupna bierze się za kwitnienie, ta z lasu nie ma żadnych kwiatów jeszcze.
A do tego magicznego trawiastego miejsca w lesie można dojechać samochodem jakby co