Remontowo
Skończyliśmy ogrodzenie.....wreszcie po dwóch miesiącach.
chodnik wjazdowy wyplewiłam w tym czasie trzykrotnie, a już znowu trzeba.
W drewutni pod dachem mamy kolejny rok gniado szerszeni. Co roku po sezonie usuwamy i co roku zakładają nowe. Ostatniej zimy nie usunęliśmy i zrobiły sobie pod tym samym dachem, ale w innym miejscu.
Wracają jak bumerang do naszego ogrodu
Jeden się do domu pchał i Em go ubił