Chyba moja paplaniną Ale nie moge zaprzeczyć że sporo ciekawych rzeczy przeżyłam Czerwiec/lipiec to będzie u mnie czas planowania podróży do ogrodów, jutro jadę nad... morze Jeszcze inne marzenia trzeba spełnic
Fotki robisz super, takie z detalem, ja nie mam takiego oka więc podziwiam Twoje
Przedwczoraj było pochmurno, dobrze się fociło...
O rany, Madziu dziekuje i ja i ogród za takie komplimenta
Wycacany - to mi sie słowo podoba
I tak jak Ci mówiłam - światłocień jest niesamowicie urokliwy ale ciężki do focenia, najlepiej fotki wychodzą w pochmurny dzień. Po Twoim wyjeździe zakwitł judaszowiec
A ze środowej wyprawy do szkółki przywiozłam, a właściwie przywiozłyśmy, 3 krzewy borówki i gruszę. Niestety dla nas tylko jedna borówka, bo już na więcej nie mam miejsca. Resztę będziemy objadać u moich rodziców
Szachownica jest hitem tego roku! Podoba mi się bardzo mix kolorów i roślin użytych na szachownicy, a najbardziej połączenie ich z rzeźbami Widzę, że Witek rozwija się artystycznie popełniając coraz to bardziej ciekawe instalacje Gratuluję pomysłu. Czy będzie ich więcej?
Próbuję zlokalizować szachownicę, czy znajduje się w miejscu dawnej łąki kwietnej? I czy w bliskim sąsiedztwie topiarów? Trzeba pojechać i obejrzeć
Witaj Basiu. Śliczne u Ciebie pierwiosnki, chyba u nikogo nie widziałam tak obficie kwitnących kęp. Kącik wypoczynkowy koło oczka bardzo przytulny. A szafę na tarasie nieustannie podziwiam. Dobry miałaś pomysł z sałatą. Ja mam kawałek warzywnika i tam mam posiane, bo na rabatach kwiatowych za ciasno u mnie na warzywa.
Kotki szybko rosną, podobne do siebie. Przypomniałam sobie moją najmłodsza kotkę, wyglądała tak samo jak Twoje. Wówczas okociła się u nas dzika kotka, miała trzy kotki, każdy inny, kocurki oddałam, a kotka u nas została. Dzika kotka zginęła pod kołami samochodu chyba, i takimi małymi kotkami musiałam się opiekować sama. Dobrze, że szybko nauczyły się jeść jedzenie i pić wodę. Korzystać z kuwety też bardzo szybko się nauczyły, trochę im pomogłam, bo kiedy po obudzeniu zaczynały się kręcić, ja je szybko do kuwet sadzałam i one załapały ,do czego jest piasek. A potem w kuwetach zaczęłam stosować żwirek silikonowy, bo łatwy do utrzymania w czystości. Moja najmłodsza kotka biega po podwórku ,ale załatwić się przychodzi do domu w kuwecie . Pozdrawiam serdecznie, Basiu.
Wymienialiśmy jesienią ogrodzenie i naprawialiśmy stary popękany cokół. Po odkopaniu zobaczyliśmy korzenie świerka, który sobie posadziła sąsiadka 1 m od granicy działki i 2 m od domu (wspólna ściana), zobacz korzenie, idą w stronę domu. aż się boję pomyśleć co się dzieje z fundamentami, cokół już rozwaliły.....
edit
te korzenie rosną na mojej działce, przebiły się pod cokołem. Na szczęście sąsiadka zgodziła się na wycięcie świerka a korzenie Mariusz wyciął.
Pokarz mi jutro kolor kwiatka jeszcze i liść z wierzchu.
Zapomniałam Ci napisać, że dorosły wypasiony szczur potrafi być nie wiele mniejszy od młodego, ale dorosłego kota. Jako dziecko mieszkałam w bloku w którym w piwnicy były szczury, jak je otruto to właśnie tej wielkosci były niektóre osobniki