Kasiu, pierwsze zdjęcie dla Ciebie: Leonardo da Vinci - z końca czerwca, teraz przycięłam i czekam na kolejne kwitnienie.
A kolejne już dla porządku, żeby zatrzymać koniec czerwca. Na początek strażnik(demolka)ogrodowy: Jeszcze nigdy nie miałam tak wysokich naparstnic - urosły ponad dwu metrowe Grzecznie, pod białą magnolią wysiały się malinowe, a pod Susan same białe
Tak to jest gipsówka. Na zdjęciu jeszcze sama stoi, jedynie murki z kamieni je podpierają. Zaraz potem był deszcz i ją położyło. Wbiłam więc metalowe cienkie rurki i i podwiązałam sznurkiem.
Dziewczyny, wrzucę też i moją fotkę Orange Dream, skoro temat wypłynął Yenno, będziesz miała pogląd, co się z nim może dziać. Mój jak pisałam w kwietniu przemarzł, potem długo był bezlistny, jednak zebrał się i teraz przechodzi powoli w stan zieloności. Daj znać, Yenno, to usunę.
Póki co, spróbuję obrobić ogórki - które obrodziły jak szalone, że aż uruchomiłam przetwórstwo. Kilka małych krzaczków, które trochę się zagalopowały...
Nie ma nudy