Z tych fioletowolistnych był on i jakaś odmiana NN roboczo podpisana „fioletowy”. Wzięłam więc tego co Ty masz 3 doniczki, więc powinno wystarczyć na to miejsce przy białej ściance co kiedyś powstanie. Da ładny kontrast kolorystyczny. Parocji nie było na mojej liście. Jakoś mnie nie kusi, choć ładnie przy ołowianym u Danusi wyglądają. Za to z bukiem Rohan Obelisk się okazało, że mają go na polu w gruncie i będą kopać na jesieni do sprzedaży dopiero.
Na niektórych liściach pomidorów zauważyłem tunele i nie mam pojęcia co to jest?
Obstawiam, że jakiś szkodnik, ale nic nie widać na liściach. Pomocy.
Edit:
W międzyczasie doczytałem w necie. Typowe ślady żerowania miniarek. Będę musiał usunąć te liście i obserwować, czy larw jest więcej. Ciężki start mają pomidory w tym roku
Aniu Ty masz nieprzerwane pasmo sukcesów ogrodniczych
A Twoje pazurki wyglądają bardziej apetycznie niż czereśnie chyba u nas wszystkich mrozik pojechał po bandzie...
Piękne zdjęcia
Czytam że tematyka klonowa poruszona, piękne są o każdej porze, nawet zimą Ciekawe jak u Ciebie się sprawdzą. U mnie Garnet schowany daje radę, jeszcze Z Artropurpureum będę próbować od siewki. Inne delikatne chyba nie przetrwałyby mojego klimatu. Mam mało zaciszny ogród.
Tak trochę dzisiejszego ogrodu Z kwitnących, taka trochę przerwa się zrobiła, te ostatnie chłody, chyba trochę wszystko zatrzymały, ale coś tam kwitnie
Narazie złotokap, w tym roku mało dużo kwiatów.
Aronia też ma dużo kwiatów, w zeszłym roku słabo kwitła.
Pierwszy malutki rodek
Chyba 'Arabella'? Napisałaś 'płożący', co podsunęło mi pewien pomysł, bo ten powojnik może też zadarniać. W tym miejscu będzie doskonale wyglądał, ma wystarczająco dużo miejsca i chwast nie będzie ci przerastał Doskonały pomysł na tego typu powojnika
Obserwuję to też u moich, w podobnym wieku. Mam kilka bardzo witalnych, które dobrze przyrastają i kwitną (zrobię sobie notatki, przydadzą się zimą), ale np. 'Ewelinę' podzieliłam i przesadziłam, siedem lat temu i od tego czasu ledwo zipe, o kwitnieniu nie ma mowy.
Sadzenie pod drzewami na pewno piwoniom nie służy, ale kto takiego błędu nie popełnił?
U mnie jest na pewno problem z grzybem (szara pleśń) i chyba za głębokie sadzenie.
Sadziłam na odpowiednią głębokość, tylko mam wrażenie, że osiadły i to może też hamować tworzenie pąków kwiatowych. Mam plan na sierpień
Mamy takie same doświadczenia co do plewienia na glinie. W sezonie bardzo bolą mnie nadgarstki. Problem z łokciami i barkami, widać jeszcze przede mną
Chciałabym aby wszystkie moje piwonie wyglądały tak jak 'Lemon Chiffon' metr wysokości, obsypana pąkami, zdrowe, błyszczące liście, idealna piwonia Jeszcze
Na pierwszym zdjęciu z kamasją była piwonia, marchewnik na dole, po prawej
To marchewnik anyżkowy Myrrhis odorata, lecznicza bylina, ma bardzo aromatyczne liście, lekko słodkie. Można je wykorzystywać w kuchni, jak też nasiona i korzeń.