4 źdźbła mi wzeszły dwa dni temu. To był drugi siew. Pierwszy bez sukcesu. Drugi siew wystawiłam na noc na dwór
Ale ciachnij, będę sezon do przodu I bardzo wdzięczna
O nim myślałam, tylko nie wiem, dlaczego skojarzył mi się z ulubionym miejscem twojego pieska. Tam chyba masz coś podobnego.
Już go lubię ... od zeszłego roku.
Aniu, wczoraj poszłam spać wcześnie, jak dziecko o 22.00 byłam już przygotowana do błogiego snu. A o 1.00 obudziłam się i nie mogłam zasnąć. Czasami tak mam. I tak do 3.30 bezsenne kręcenie się na łóżku... Poodpisywałam na posty, zajrzałam na kilka wątków.
Dziś po pracy byłam padnięta. Wypiłam koktajl i się zaczęłam zastanawiać. Miałam dwa wyjścia: przespać się, albo iść do ogrodu. Poszłam przekopywać kawałek rabaty, nawiozłam obornika, przycięłam trawy, dosypałam resztę kompostu, wygrabiłam rabatę. Przesadziłam 3 bukszpany i 3 żurawki na rabacie ognistej Dosadziłam ID przed Baronem. Będę miała zestawienie, jak u Polinki: Red Baron i ID. Wytyczyłam miejsce pod parking. Tylko nie wiem, kiedy kostkę położymy, ale wytyczenie linii pozwoliło na poszerzenie rabaty
A potem poleciałam na chór. Dziś zeszło nam trochę dłużej, prześpiewaliśmy cały repertuar na Tridum Paschalne .... na 4 głosy. jeszcze we wtorek ostatnia próba. Ładnie już wychodzi nam
Postaram się zajrzeć, ale na weekend nie licz. Muszę odwiedzić moją siostrę, jest poważnie chora.
Hortensje powoli zaczęłam ciąć, przy okazji porządkowania rabat. Robię tak, by już do danej rabaty nie wracać. Na koniec zostawię sobie różankę i lawendę.
Mówisz, ze stipę się źle pikuje? Hm... chciałam moją popikować, ale czasu zabrakło. Po kilka sztuk może być
Byłam, wrzuciłam linki. To ta sama rabata, jakaś realizacja Danusi. Spodobała mi się. Tutaj też ją wrzucę. może kiedyś będzie moją inspiracją na jedno miejsce https://pl.pinterest.com/pin/529876712389073415/
Spokojnie Iwonko ja jestem cierpliwa . Chociaż szczerze mówiąc chciałabym już choćby rabatę przygotować, a narazie nie wiem do końca czy ten kształt który wymyśliłam będzie odpowiedni. Mrozy wszystkim komplikują prace. ja nie wiem czy hortki ciąc . Obcięłam jeden krzak w niedzielę a potem się wystraszyłam. Traw też nie ruszałam. Dziś pikowałam stipę. To zajęcie dla cierpliwych , szczerze to średnio mi to szło. Korzenie nie chciały się rozdzielać bo to sianko z kłosów trzymało. sadziłam kępkami. Nie byłam w stanie pojedynczo.
Ale to jest gracilimus. Ja Ani proponowałam go między oknem i tarasem. Tam byłoby mu dobrze.
Zimą widziałam u Wilczycy trawy zmrożone wchodzące przez okno. Cudny widok. Mi trawy lekko wchodzące w okno by nie przeszkadzały.
Tak troszkę wystające ponad parapet.
Mam to samo ,tym bardziej że wolne mam tylko wekendy i ewentualnie chwilą z rana przed pracą, jak wracam to ciemno.w niedzielę jednak przesadzalam byliny i rośliny które poszły pod brzozy.w sobotę ciąg dalszy.
Iwonka nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że kładą. Od razu wszystko inaczej wygląda, a jak jeszcze trawnik będzie to już zupełnie będzie git
Będę miała co zimą w metamorfozach pokazać