Ana - skoro Wójt chce przejąć drogę, to może sypnie też funduszami na upiększenie pasa zieleni przy drodze? Ty wszystko zaplanujesz, zakupisz i posadzisz - On niech tylko zapłaci

Myślałam, że ciachasz nożycami do żywopłotu. Bo tak myślę o dywanie z trzmieliny i mnie to przycinanie i wybieranie przeraża.
A to wcale tak strasznie nie wygląda .

raczej nie, przycinam małym sekatorem, więc to raczej taka robota mało powierzchniowa, czyli zazwyczaj jedną ręką trzymam drugą tnę. Jak często? to zależy jak szybko odrasta, ale raz lub dwa w sezonie bądź robie to też tak przy okazji. Czyli widzę jakiś niesforny pędzik o go ciach

Mam pytanko. Jak przytniesz trzmiline to nie masz problemu wyzbieraniem tych ściętych?
Ile razy w roku ją strzygniesz?

. Trzmieline łatwo obłaskawić, trzeba ją zwyczajnie ciąć, można prowadzić ją jak dywan (mam na innych rabatach) lub jak obwódkę, strzyże się ją wówczas. Syla ma taką śliczną obwódkę z trzmieliny.

na te czosnki to chyba bardziej niż na tulipany nie umiem się doczekać aaaa nie wiadomo co piękniejsze, tyle tego dobra masz

Anetko rośliny u Ciebie lada chwilka wystrzelą kwiatami ale będzie oglądania Pozdrawiam!

Ana jak Ty masz cudnie - połączenie krokusów i szafirków genialne - ale u mnie już po krokusach, więc by i tak się mi nie udało

Z serii co podrzera moje tulipany?