Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "malkul"

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 22:06, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
bdan napisał(a)


Gośka dzięki.

Ogród pięknie Ci się do życia budzi. Zastanawiam sie na posadzeniem jarzmianek za hortensjami Polar bear.
Jaka odmianę bys polecała, będzie je za nimi widać?
Co do rozsad, u mnie też róznie wschodzą,mam nadzieję,że cos tam z nich jednak urośnie.
Muszę się zmobilizować, żeby zdjęcia u siebie porobić, ale czasowo nie wyrabiam.

za hortensjami to raczej nei prędzej wpleć pomiędzy i w przodzie.
odmaine ? zależy jaki efekt chcesz uzyskać, biel lub róz.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 22:04, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Kasya napisał(a)


o masz...a co to za rewolucje ?

eksmisja carex the beatle. bo nie ruszył po zimie, podejrzewam że wygnił. mam tam taką rynne betonową gdzie często przy ulewach długo woda mi stoi. i musiałam też przesadzic buszkapany bo stawiam blisko auto i wiczenie uderzamy dzrwiami w nie od czego chorują
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 22:02, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
kasja83 napisał(a)

Gosia mam techniczne pytanie dot. gabionu -może jest gdzieś info w gąszczu stron-ale pewnie nie znajdę. Jaką masz szerokość gabionu i czy masz fundament pod całym gabionem-czy wmurowane słupki tylko?

hmmm szerokości nei pamiętam może z 50 cm, słupki tez mamy wbetonowane i ława na cała długość gabionu
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:59, 04 kwi 2016


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
malkul napisał(a)


mam dwie rabaty z nimi.
na jednej z nich w sobote nieźle porządziłam z moja mamą



o masz...a co to za rewolucje ?
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:59, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Juzia napisał(a)
Woda się będzie lała?

hehehhe w planach tak ma być. ale Juziu ja tym razem nawet nie wiem co to za system bo staram sie nawet nei słuchac jak mąż mi o tym opowiada. głowa moja zupełnei gdzie indziej.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:58, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
polinka napisał(a)
Malkulka, nie masz jakiegoś znajomego budowlańca, który ma dobry odkurzacz przemysłowy? Pożyczyłabyś sobie do tych smaragdów

Ja swoje odkurzam dwa razy do roku. Do tej pory ręczne czyszczenie to najgorsza czynność jaką musiałam wykonać w ogrodzie. Z odkurzaczem to już prawie przyjemność

barrdzo Cie lubię i wiem żeś anioł. ale dla mnei to nawet z odkurzaczem byłaby katorga. przede wszytskim dlatego że dla mnie to głupia robota i już
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:56, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
AngelikaX napisał(a)


Witam się wieczorową porą - widzę, że nawadnianie automatyczne się robi to już teraz całkiem tylko leżeć na leżaczku i podziwiać Ci przyjdzie a tu wszystko będzie się samo podlewało

oby kochana oby bo ostatnio to palcem do........sobei trafić nie moge a przecież jeszcze czas warzywnika i szkalrni i upałów się nie zaczął
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:55, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
LeniwaOla napisał(a)
Ale roboty odwaliłyście . I to jakiej... wygrabianie filcu z trawy i czyszczenie żywotników to chyba najgorsza coroczna robota.


Najbardziej przeze mnie znienawidzona robota to czyszczenie żywotników
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:55, 04 kwi 2016


Dołączył: 02 mar 2015
Posty: 7209
Do góry
malkul napisał(a)

nie tak pieknie, wszytsko rozkopane ino zdjeć mam malo, ale trawnik i rabaty i opaska wokół domu i szklarnia




ps. nei pamiętam szer. obiedki ale nei jest zbyt szeroka , zmierze w tym sezonie jak nei za późno dla ciebie



Witam się wieczorową porą - widzę, że nawadnianie automatyczne się robi to już teraz całkiem tylko leżeć na leżaczku i podziwiać Ci przyjdzie a tu wszystko będzie się samo podlewało
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:54, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
oliwka napisał(a)


Gosiu, a ty jarzmianke u siebie siejesz, czy masz ja z klaczy ??? i czy wysiane zakwitna juz w pierwszym roku???

ja kupowałam kłącza. ciężko mi odpowiedzieć czy zakwitną, najlepiej zadzwonic do szkółki lub producenta jakiegoś.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:53, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
siakowa napisał(a)
u mnie tak wieje że tuje wyczyszczone naturalnie, po zimie mam dywanik suchych igiełek pod nimi i na trawniku przed nimi : w środu sama zieleń

ta bardzo Ci zazdroszczę!
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:53, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Sebek napisał(a)
Się dzieje Kurcze marzą mi się Beatlesy w kulkach bukszpanowych, jakbym je posadził w jakichś cylindrach byłyby zwarte? Jak myślisz Kokosia?

byłyby
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:52, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Konieczki napisał(a)
A ja palić gałązek nie mogę niczego palić nie możemy.
Moi sąsiedzi non stop palą a Straż Mjeska tylko na to czeka.

ja mam takich sasiadów że 2 metry do naszego ogrodzenai robia kilunastomestrowe stosy dosłownie wszytskiego i palą to za jednym wielachnym zamachem. kiedyś nawet tapczan spalili!!! masakra jakaś. ale najlepsze jest to że od razu smażą sobei na tym kiełbaski.
lubią raka?
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:49, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Magda70 napisał(a)
niestety...rozłogi są masakryczne. Mnie eM musial pomagać je wykopać...

bez mamy to bym tam życie straciła, The beatles by mnie wciągnął
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:44, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
katiaxx napisał(a)
Oj ruszyło wiosennie u Ciebie pięknie,

ps a obiedka to 130 a szerokość > ?

nie tak pieknie, wszytsko rozkopane ino zdjeć mam malo, ale trawnik i rabaty i opaska wokół domu i szklarnia




ps. nei pamiętam szer. obiedki ale nei jest zbyt szeroka , zmierze w tym sezonie jak nei za późno dla ciebie

Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:41, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
butterfly napisał(a)
Łaże po forum i pytam o seslerię lub Beatlesy... jak u ciebie te drugie wyglądają teraz?


mam dwie rabaty z nimi.
na jednej z nich w sobote nieźle porządziłam z moja mamą




chyba mi te beatlesy tam zgniły więc je wywaliłam i wsadziłam tam seslerie.nie mam zdjecia po ukonczonej robocie ale uwierz mi na słowo. jak będę miłą czas to zrobie foto tej drugiej rabaty z nimi gdzie w sobote obięłam ja z suchego i zostawiłam na ten sezon ae jak mnie wkurzy to ją wykoie i tez zamianię an seslerię. te rzołogi sa okropne. mimo ze kocham jej urode jak jest w ryzch trzymana.
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:35, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
tusiawka napisał(a)
Myślę, że szmaragdy odchorowują jeszcze przesadzanie. Z moimi podobnie było.
Teraz będą już tylko piękniały.

mysle że jednak to nie to. Tam jest za wąsko i obiedka zabiera im całe słońce i nie ma tam przewiewu
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:34, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
Madzenka napisał(a)
Pozdrawiam

Dobry wieczór
Mały ogródek, za i przed zabudową szeregową - Nicol21 19:20, 04 kwi 2016


Dołączył: 15 paź 2013
Posty: 11666
Do góry
malkul napisał(a)


jak jej nie kochać?


haha... pewnie!

a egzamin jutro buuuhuuuuu....
Mały ogród Kasi 15:33, 04 kwi 2016


Dołączył: 07 wrz 2011
Posty: 21702
Do góry
kasia_w napisał(a)
Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że znów to robię. Zamiast wreszcie zająć się trawnikiem, wieczorami i nocami, chlipiąc w rękaw pidżamy, po raz enty czytam najpiękniejszą, najbardziej wzruszającą i wciągającą historię miłosną, jaką znam- "Jeździec miedziany". Nie zanosi się na szybki powrót do realu, bo to dobrych kilka tysięcy stron. A faktem, że nie jest to literatura najwyższych lotów, w ogóle się nie przejmuję


nie czytałam. teraz mam straszliwy młyn ale musze i ja przeczytac skoro zachwalasz
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies