eksmisja carex the beatle. bo nie ruszył po zimie, podejrzewam że wygnił. mam tam taką rynne betonową gdzie często przy ulewach długo woda mi stoi. i musiałam też przesadzic buszkapany bo stawiam blisko auto i wiczenie uderzamy dzrwiami w nie od czego chorują
hehehhe w planach tak ma być. ale Juziu ja tym razem nawet nie wiem co to za system bo staram sie nawet nei słuchac jak mąż mi o tym opowiada. głowa moja zupełnei gdzie indziej.
Witam się wieczorową porą - widzę, że nawadnianie automatyczne się robi to już teraz całkiem tylko leżeć na leżaczku i podziwiać Ci przyjdzie a tu wszystko będzie się samo podlewało
ja mam takich sasiadów że 2 metry do naszego ogrodzenai robia kilunastomestrowe stosy dosłownie wszytskiego i palą to za jednym wielachnym zamachem. kiedyś nawet tapczan spalili!!! masakra jakaś. ale najlepsze jest to że od razu smażą sobei na tym kiełbaski.
lubią raka?
mam dwie rabaty z nimi.
na jednej z nich w sobote nieźle porządziłam z moja mamą
chyba mi te beatlesy tam zgniły więc je wywaliłam i wsadziłam tam seslerie.nie mam zdjecia po ukonczonej robocie ale uwierz mi na słowo. jak będę miłą czas to zrobie foto tej drugiej rabaty z nimi gdzie w sobote obięłam ja z suchego i zostawiłam na ten sezon ae jak mnie wkurzy to ją wykoie i tez zamianię an seslerię. te rzołogi sa okropne. mimo ze kocham jej urode jak jest w ryzch trzymana.