Uwaga, będą fotki, dużo, z dwóch tygodni znowu muszę zrobić skrót. Do bani to jest, ale nic nie poradzę, że nie nadążam kurka za światem, wiosna za krótka, czerwiec gna za szybko, tydzień mija jak dzień etc.
Będzie chronologicznie, od najstarszych, więc. Na początek irysy:
Jeszcze zanim rozwinęły się wszystkie irysy syberyjskie - ten widok wciąż się zmienia.
Biały, nazwy nie znam, pachnie czekoladą
Mistrz przetrwania. Nie wszystkie irysy zmieściły się na nowej rabatce, część wylądowała obok, w czystym piachu. Nie wszystkie wychuchane zakwitły, za to ten - tak