Buk black Swan posadzony kilka tygodni temu. Dziś zauważyłem kilka listków z uschniętymi końcówkami. Co może być przyczyną? Rośnie w głębie przepuszczalnej więc nie ma mowy o stojącej wodzie.

mirkaka napisał(a)

Królowa orlików
Dorotko, masz cudnie

Mirko dziękuję, ja też Twoim ogrodem nieustannie się zachwycam.

Diagnozuję nowe siewki, wyglądają jak różowa gaura. Czekam co z tego wyrośnie

gaura?

Urszulla napisał(a)

Można zachwycać się tym miejscem o tej porze, krzesełko idealnie pasuje a zastanowił mnie rozmiar tych czosnków, chyba przekroczyły normę wysokości?

Pokazałaś też różnorodność orlików, ciekawe kształty i kolory. Krótko są ale właśnie u mnie zapełniają pustkę przed kwitnieniem róż

Ten rodzaj czosnków co rok jest taki wysoki. Ogromnym plusem jest to, że nawet wiatr ich nie pokłada.
Gdy przyszło mi do głowy, żeby uszyć sobie pokrowce na poduchy ogrodowe zastanawiałam się jakie kolory wybrać. Stwierdziłam, że ten wzór będzie mi pasował do wszystkiego. Miło mi, że i Tobie przypadł do gustu.
Orliki i czosnki to moje ogrodowiskowe odkrycie.

Ale śliczne zdjęcia!!!
To szczególnie mnie urzekło:

Kasya napisał(a)

Magleska, bardzo miło mi Ciebie u mnie widzieć Twój ogród podziwiam... i jak napisałam u Ciebie, po lekturze wątku u Ciebie zmieniam status mojego ogrodu z "prawie gotowy" na "dopiero rozpoczęty" !

Roocika, Magleska, Edi75, Ryska, dziękuję za wsparcie i pomysły roślin. Konkrety takie padły, że już wiem, czego mam szukać w szkółkach. Lista opulentna, ale nie żelazna, będę brać, co będzie dostępne i jeśli spodoba mi się na żywo. Nie wiem nadal, czy chcę iść bardziej w ruby czy bardziej w ciemny fiolet jako wiodący kolor do bieli... W każdym razie wstępna selekcja wygląda tak i wskazuje bardziej na ruby...

1) kukliki Pink Frills (wow!), Beel Blank, Leonards Variety, Album, Flames of Passion (tu nie wiem, czy wpada bardziej w czerwień czy bordo, różne zdjęcia różnie to pokazują). Ojej, zachwycam się nimi coraz bardziej, czy naprawdę mają tę urodę którą pokazują na zdjęciach? pewnie trzeba ich trochę posadzić, aby był efekt. Albo akcenty, i chyba w ten wariant pójdę. Może coś znajdę z powyższych odmian.

2) Liatra biała koniecznie! Ale za hortensje chyba? Ona spora?...

3) Zawilec wiosenny - must have, cudowny

4) Pluskwica Black Beauty lub Pink Spike lub Queen of Sheba - jeśli zmieści się ... też chyba duża?

5) Szałwia - nie wiem jeszcze która odmiana, raczej z tych niskich i w ciemnych, nasyconych kolorach

6) Jeżówka - zobaczę, co znajdę w szkółkach, u mnie rosły zawsze słabo i były jednoroczne, ślimaki nie dały im szans i glina. Ale podejmę jeszcze jedną próbę.

7) Jarzmianka to też must have! na tę rabatę, Shaggy, purpurowa Rubby Cloud! cudowna! Alba cudowna! Star of Billions też mnie urzeka. Edit: od Renaty pomysł na Moulin Rouge.

8) Pysznogłówka Balmy Purple

9) Krwawnik kichawiec Pearl

10) Tawułkę miałam jedną na tym stanowisku, nie chce za bardzo rosnąć, przesadziłam, chyba potrzebuje jeszcze więcej cienia? Podoba mi się White Sensation, jeśli znajdę to spróbuję.

Rozchodniki - koniecznie, jak już nadejdzie ich czas, na żywo wybiorę. Czosnki na wiosnę tak, obowiązkowo będę szukać we wrześniu.

Dziękuję Wam jeszcze raz za pomysły! Słonecznej niedzieli

itoch chyba nie zakwitnie...dlaczego ?

czasam okazuje sie ze zdjecie nieostre....ech
sunsation ciagle kwitnie

Szkoda kwiatów na ten rok u hortensji, ale widać że na dole jest zielono i się odbudowuje
Zrób jej miejsce - pousuwaj może te suche badylki-ja często strategicznie coś nawet zostawiam dla ochrony przed zadeptaniem czy połamaniem.

kasia1 napisał(a)

Moja ukochana kocimiętka.

Wejście do domu świetnie wygląda!!

Zdemontowaliśmy plac zabaw. Taki marketowy. Wytrzymał z 5 lat. Tak naprawdę wystarczająco, bo dzieci już ze zjeżdżalni dawno wyrosły. Brakuje tylko huśtawki. Albo postawimy jeszcze taką dziecięcą, albo w przyszłym sezonie kupię taką już "dorosłą".



Tam przy siatce są posadzone malutkie serby serbskie. Po lewej widać pożarte przez mszycę świerki. Ale w tym roku mszyca ich nie ruszyła i się regenerują. Tak więc tłem będą świerki i zrobiło się miejsce na jakieś drzewo.

Miało być bordowe. Wybrałam klona Crimson King. Kolor widzicie, ale coś czego nie widać i co mi sprawiło radość, to on ma takie cudowne, aksamitne liście

śliwa wiśniowa Pissardi. Uwielbiam ją. Za kwiaty, za kolor liści, że jako jedna z pierwszych kwitnie i jako jedna z ostatnich gubi liście

Dereń Elegantissima. W tym roku eksperyment. Przez trzy lata cięłam go dość nisko, żeby się zagęścił. W tym roku chcę zobaczyć, jaką wielkość osiągnie niecięty. Po raz pierwszy widzę u niego kwiaty

Lilak Meyera (mam 3 sztuki na pniu i żywopłocik przy tarasie) też wkrótce będzie kwitnąć.

Podobnie zresztą jak Miss Kim.

Nogi ema załapały się na fotce

Moja ukochana kocimiętka.

Funkie od Ewy z Raju mają się świetnie, ale nie wiem, czy teraz już mogę je przesadzać ... Kusi mnie bardzo, ale może wrzesień będzie lepszym terminem.