Pozory
Co prawda mama mi 2 tygodnie temu chwasty wyplewiła, ale po tych kilku deszczowych dniach znowu napierają, a ja nie będę mieć w najbliższym czasie ani chwili, żeby się ich pozbyć.
Będę musiała poszukać takich zdjęć (może nawet wcale ich nie robiłam). Ta rabata zaczyna spektakl kwitnienia dopiero od łubinów, rdestu, wieczorników, irysów syberyjskich - ok. połowy maja. Wcześniej to są po prostu zielone kępki różnych roślin posadzone w większej ilości ale nie w powtarzających się plamach (panuje tylko reżim kolorystyczny).
Teraz np. prym wiodą czosnki Schuberta i czyściec (bukwica) oraz rdest pokrewny, zaczyna kocimiętka kubańska.
Czytałam że szukałaś dobrych nożyc i znalazłaś,zdradzisz gdzie można je kupić?
Ogród jak zwykle piękny,trawy szaleją,fajnie że u Ciebie popadało,bo u mnie w wielkopolsce susza okropna,tak dawno już nie padało.
O widzisz, wiem, że już pytałaś ale jakoś zapomniałam odpowiedzieć.
U mnie Ascot są wysokie, porównywalne do Artemis tylko krzaki mają bardziej wąskie i zwarte.
Jeśli chodzi o kolor to wydaje mi się, że Artemis i Ascot by dobrze razem wyglądały.
Falstaffa nie mam, więc nie potrafię tu nic powiedzieć.
Mam 4 giardiny, dwie na wystawie południowej i one dość szybko przekwitają i robią się wyblakłe i dwie na wystawie zachodniej, tu kwitną dłużej i kolor zachowują taki jak na początku, więc wszystko zależy jak intensywną i jak długą w ciągu dnia mają ekspozycję na słońce
Jarzmianki rzeczywiście szaleją u mnie, ale będę pilnować, że by już się nie wysiewały
Poszukam ubiegłorocznych fotek - u mnie były i białe i różowe jeżówki w rozplenicach - miałam z siewek, posadziłam jak leci, a jak zakwitły to wyszły niespodzianki kolorystyczne.