lindsay80 napisał(a)

Nie mogę się napatrzeć na te rabaty przy ścieżce.

A czy mogłabyś Ewo pokazac jak to miejsce wygląda zanim byliny zaczynają żyć, czyli wczesną wiosną?

Będę musiała poszukać takich zdjęć (może nawet wcale ich nie robiłam). Ta rabata zaczyna spektakl kwitnienia dopiero od łubinów, rdestu, wieczorników, irysów syberyjskich - ok. połowy maja. Wcześniej to są po prostu zielone kępki różnych roślin posadzone w większej ilości ale nie w powtarzających się plamach (panuje tylko reżim kolorystyczny).

Teraz np. prym wiodą czosnki Schuberta i czyściec (bukwica) oraz rdest pokrewny, zaczyna kocimiętka kubańska.

Kwitną róże.



'Reine des Violettes', 4 sztuki, z których ostatnia najmłodsza sadzonka pożarta przez kocimiętkę




Potężna 'Lykkefund' na pergoli



Na kratce przy domu 'Souvenir du Dr Jamain' - ta zaś pożarła różę 'Rapsody in Blue'

Przepiękna 'Madamme Alfred Carriere', zimowała tylko pod niewielkim kopczykiem oczekuje na kratę albo z metalu albo z drewna (nie wiem, jaką dać)






'Gypsy Boy', których mam kilka w różnych miejscach





tutaj widziana z poziomu strumienia

I nad strumieniem róże się zadomowiły w piargach po 3 latach



'Rithausma', w przypływie fascynacji posadziłam jej 5 sztuk, myśląc, że tylko z niej utworzę żywopłot różany w sadzie. Ale z czasem zaczęłam dosadzać inne odmiany w nieco mniejszych ilościach.




Ciągle sucho, wypala trawę

I moje zeszłoroczne marzenie, które się spełniło 'Open Arms'

Róże 'szaleją', dawno nie miały tak dobrej passy.
A u mnie kwitnie Charles Austin - Ewo, od Ciebie.

Jeszcze troszkę piwonii - nadal kwitną i pachną.

'Gay Paree'



'Koenigin Wilhelmina'







W tyle dodatkowo śnieżnobiała 'Kelways Gloriuos', a po drodze 'Angel Checks'

I róże i piwonie widok ogólny



Doceniona w tym roku 'Sorbet' w zielniku niedaleko żywokostu rosyjskiego



Ceniona za zapach i sztywność łodyg (cenna na kwiat cięty) 'Krinkled White'



Jakiś Coral - nn?

Przepiękna, choć mniej pachnąca NN, w miarę sztywna




Ta miała gdzieś nazwę, do sprawdzenia na życzenie




Ta się sprawdziła w dekoracjach komunijnych i odbyła daleką podróż



I to jakaś dawna ładna NN



Wiele jeszcze nie kwitło, kilka nie zakwitło, niektórym nawet nie zrobiłam zdjęć (np. Miss America - zawsze ładna).

Urszulla napisał(a)

Ja też nie wiem. Na moje pierwze doświadczenia przetaczn8k jest fajniejszy od szałwi. Uporządkowany.

Nigdy więcej przetaczników - nie do opanowania, wyrasta wszędzie, łazi dokąd chce.

Ta szałwia jest moją ulubioną 'Purple Rain'