Jak nie wichura, to grad albo nieprzebrane ilości wody z nieba, tak się cieszymy tymi swoimi ogrodami a potem w ciągu chwili natura może je poszarpać i poniszczyć, smutne to...
Dziękuję bardzo. Jutro mam nadzieję przyjdą hortensje Lime Light. Także już łapki zacieram na sadzenie. Do rabaty przed placykiem zabaw szykuję się kompleksowo. Czekam na potwierdzenie zamówienia u Finki-tam mają pójść:
Lilak Palibin Meyera
Akant miękki
Rozplenica Black Beauty
Szałwia Purple Rain
Carex Montana (będę dzielić swoje)
Macierzanka Aureus
Po nocnej ulewie z soboty na niedziele, róże leżą rozwalone, muszę spróbować je popodnosić, żeby w fazie największego kwitnienia jakoś się prezentowały.
Ostróżek mam 4 szt, było tam bardzo dużo siewek, ale w zeszłym roku wydałam.
no właśnie myślałam, że Wielkopolska podlana w każdym zakątku, ale pogoda nigdy po równo nie dzieli.
U nas to nawet aż za dużo tego deszczu było, ale cieszę się, że tym razem, na spokojnie, bez wichur czy gradu, tylko patrząc co się dzieje to pewnie i nas to nie ominie, lato dopiero na progu stoi, tak jak i największy okres burzowy.