Aniu też jestem pod wrażeniem tych białych, szkoda, że p całości rabaty nie ma tej samej odmiany chociaż byłam pewna że to te same. W żwirku jak liście zaczynają brzydzieć wycinam ups wie że nie powinnam w tym roku tą frontową muszę zmienić, muszę!!!!
A ja lubię ten widok.. i praktyczniejszy, chociaż te krokusy pasiaste Pickwick też należą do moich ulubionych Jednak zasychające liście w żwirku.. to brrr chyba, że masz tam jeszcze tulipany, to wtedy jedno i drugie szpeci.. ale niech szpeci... bez cebulowych wiosny nie ma
o ile dobrze pamiętam to sadziłam jesienią je jeszcze, ale gdzie, nie pamiętam być może w trawach bo tylko tam jeszcze są w trakcie wychodzenia. One naprawde są śliczne