Już w ubiegłym roku chyba pisałam - te białe czosnki jakoś do mnie nie trafiają. Albo po prostu połączenie nie jest takie jak trzeba. Na tle fioletowych wypadają blado.
A fioletowe nadal się ładnie namnażają.

Zadziwiają mnie czosnki swoją wytrzymałością, a raczej ich kwiatów. Ze 2-3 spadły i były całkiem odłamane, po 3-4 dniach je zebrałam [ok, było deszczowo] a one sobie nadal ładnie kwtiną. Bez wody, na dworze i potrafią parę dni przetrwać i rozwijać kwiat! Bombastik!

Co to za piękny klon palmowy??

malgol napisał(a)

Sangokaku mam i ja! piękny,czyż nie?

Piękny po stokroć!!!! Jeszcze ładniejszy od mojego, fajnie, że mocno rozgałęziony
Niech zdrowo rośnie

Gocha napisał(a)

Ewuś wydaje mi się że to inny lilak- nie Krasawica chyba że aparat przekłamuje kolory. Krasawica ma taki brudny róż najpierw a później nawet w złamaną różem biel przechodzi.
Moja Krasawica tak wygląda- tylko zbyt małe zdjęcie i nie bardzo widać. Mam 2 Krasawice z dwóch różnych źródeł i sa takie same


Bardzo Wam współczuję tej wizyty dzików, ja bym sie ich bała. Buziaki

Eh, to mnie zmartwiłaś, bo właśnie chciałam mieć właśnie Krasawicę. Ta odmiana też jest ładna, pięknie pachnie i ma pełne kwiaty. Może nie mam co się martwić.

Spróbuję zrobić kolejne zdjęcia. Może zagadka się rozwiąże

Dzików też się boję.

Czy tutaj jeśli wcisnęłabym jeszcze azalie nie będzie zbyt ciasno? Pytanie czy poradzą sobie w półcieniu, choć w okresie tuż przed kwitnieniem, czyli do czasu liści na brzozie miałyby słońce. Mam je w tylnej części ogrodu i pięknie rosną, powtórzyłabym je chętnie. Myślałam tak w okolicy drzewa je posadzić.

No więc wrzucam szersze kadry

W końcu udało mi się kupić szałwię sensation deep blue, która chce wkomponować pomiędzy bukszpany w przedogródku.
Kupiłam też rozplenice, trzcinnik i kocimiętke.


bold text

Orlikowo

Końcówka maja

Fleszu napisał(a)

Fajne, "vintage'owe" kompozycje.
Same na tych pniaczkach wyrosły czy im tak kazałaś?

Ja dwa rok temu upchnąłem w szczeliny w skałkach bez żadnej gleby i żyją tam sobie.

Trochę im tak kazałam, by ładnie rosły zawsze daję im trochę ziemi, jeśli jest miejsce i sądzę jeden lub więcej Twoje też fajnie wyglądają no i dają radę Dodam tylko, fajne połączenie rojników z trawami

Wiolu te żółte hakone jak długo masz w ciągu dnia na słoneczku?

Fajne, "vintage'owe" kompozycje.
Same na tych pniaczkach wyrosły czy im tak kazałaś?

Ja dwa rok temu upchnąłem w szczeliny w skałkach bez żadnej gleby i żyją tam sobie.

Mary, ten różowy żylistek zaliczam do bardzo udanych zakupów . Czekam jeszcze na kwitnienie białego, mam nadzieję, że się nie zawiodę.
Sesja żylistkowa od ogółu do szczegółu




Mary, Łucja, Ania, to w sumie niezbyt dokuczliwe efekty uboczne, mam nadzieję, że i u nas tak będzie, mamy drugą dawkę 29 czerwca.

Wczoraj zrobiliśmy sobie wycieczkę do Pisarzowic. Przepiękny japoński ogród. Oczywiście nie obyło się bez zakupów.

Powiększyliśmy kolekcję klonów o Little Princes i Autumn Moon. Trwają rozważania gdzie je posadzić. Jeden chyba będzie jako soliter w żwirku od wschodniej strony altany tak by nie paliło go słońce, a drugi w trawniku pomiędzy Garnetem i i Atropopurpureum.

Klonów mamy już 5, nie licząc pospolitego Globosum posadzonego nad kompostownikami.

Przy okazji pytanie do znawców klonów, czy ten poniżej to Atropopurpureum?



jeszcze Garnet



Garnet i Atropo rosną 3m od płd-zach ściany domu, słońce mają od wczesnego popołudnia aż do wieczora. Czy nie za dużo słońca jak dla nich?

i Orange Dream

Na stawie zaczynają kwitnąć grążele.

Alicja piękne te ujęcia Stawu zazdroszczę.
Mam pytanie czy korzystacie z tego stawu racząc się kąpielami letnimi?

MiluniaB napisał(a)

Siedzę i podziwiam

Gratuluję, jest pięknie

Wzajemnie Hanusia udanego wypadu do ogrodu ,pogody i zdrowia my też drugą w piątek trzymamy kciuki buziaczki śle

Miałam wczoraj znowu towarzystwo...

i w końcu robi się miło...jak długo kto to wie więc łapmy słońce do kieszeni ....
Miłego dnia wszystkim