Będziesz je rozsadzać?
Na wiosnę, jak kupisz nawóz do rh, to zanim będziesz nawozić, rozrób troche w pojemniku i pryskaj, nawet codziennie. Bogdzia tak radziła, aby wczesną wiosną je dożywić. Bedą bardziej zielone.
A na korzonkach nic nie mają? Chodzi mi o ściółkę . O tego chorego rodka zapytaj się Bogdzi, może ci doradzi coś. (Rododendronowy ogród )
Karol, ja pierwszy raz w życiu zbierałam te nasionka i miałam wielkiego pietra, czy wszystko dobrze zrobiłam
Jak zaczęły mi kiełkować, to stwierdziłam, że wam też muszą. Niech rośnie
Albo różowy z pomarańczowym
Najpierw był to dla mnie szok, potem mi się spodobało. Wychodzi na to, ze gusta się nam zmieniają. U Mirelli to jest różowy i malinowy. Pasują do siebie jak najbardziej
Maria Theresa będzie ślicznie wyglądać w szpalerze
Ty masz trochę fioletowego, mój miał być czerwony, czy malinowy, a był różowy jasny
Ale też go lubię
Teraz wysiałam krwawnika od Reni terrakota. Ciekawe, czy nasionka powtarzają kolor
Tereniu, pisałyśmy razem, zobacz wyżej
W moim krwawniku widzę dwalistki i też cisza Czekamy.
Werbena kiełkuje bardzo różnie. Jednym szybko, innym wolno ...
Ja werbeny nie siałam, zrobiłam sadzonki. A nasionka wysieję do gruntu
Mirelka, wyjmij widelcem malutką bryłkę:
Rozdziel tą bryłkę na kilka części, jak się da na 3-4, to już będzie dobre. I wtedy wsadź do wielodoniczki i uzupełnij ziemią. Robi się to po to, by korzonki miały miejsce na rozrośniecie. One potrzebują miejsca. Jak wsadzisz duże bryłki, to korzonki będą ze sobą konkurować i słabo ci będzie rosła. I przez tydzień będzie się ukorzeniała, wiec na moment będzie stała w miejscu. Pamiętaj, ze teraz będzie potrzebowała światła. Podlewasz na ziemię, żeby nie moczyć trawki? To dobry sposób, by się nie kładła. A jak będzie w wielodoniczce, to ona ma chyba dziurki. To wtedy podlewaj na podstawkę. Odwdzięczy ci się
Ja zaczęłam najpierw skrobać bez niczego i myślałam, że mnie przyszła gwiazdka przy tym zastanie. M okleił po jednym dniu wszystko taśmą, żeby się umyć. Włączyłam neta i szukałam lepszego sposobu...i znalazłam.
Ten środek jest dość drogi bo w C-ramie kosztował ponad 40zł, ale bez tego bym się męczyła chyba z miesiąc i zdrapała politurę ze ściany, nie wspomnę o plastikowym brodziku.
Acha - po odklejeniu taśmy oczywiście cały klej został na wszystkim....i okazało się, że ten środek rewelacyjnie usuwa klej.
Aaaa.....tak to działa.....to, że wejścia nie równe osobom to jasne...ale myślałam, że to się na posty przelicza a nie na strony....no to faktycznie mam sporo
W weekendy też mnie zazwyczaj nie ma, bo gdzieś z dzieckiem jedziemy
Nawet nie wiedziałam, ze jest taki środek do silikonu.
U mnie przy umywalce też nie ma kto położyć
Jak już ściągnę ten przy wannie, to może w końcu się M zlituje
Nie, to są wejścia. Tylko, jeśli ja oglądam u Ciebie 5 stron, to masz 5 wejść, a jak się cofnę, to znowu nabijam licznik. Więc wejścia nie są równe osobom
Mi chyba licznik drugi raz bije, bo jak latem zeszłego roku się martwiłam o te wejścia i sobie zapisałam gdzieś licznik, to miałam 6 cyfr, a teraz tylko 5
Ale też ilość wejść świadczy, że ktoś zagląda, choć nie pisze. Ja weekendy rodzinnie spędzam, staram się tu nie siedzieć wtedy, bo M po prostu zazdrosny jest o czas. I wtedy czasem nikt nie pisze. Zaczyna się pisanie, jak w Powiadomieniach się wątek pojawia Już to przerabiałam
Czytałam w necie co jest najbardziej skuteczne i wybrałam to
Wg instrukcji działa w 15 minut, ale trochę z tym przesadzili bo ja czekałam godzinę. Z brodzika zeszło za pierwszym razem, ściana wymagała 2 poprawek. Słoiczek wystarcza na 10-15mb wg instrukcji, ja na brodzik zużyłam trochę więcej niż połowę. Zapach cytrynowy.