Cudne są Obsadzenia wokół niby minimalne, ale idealnie pasują,
jak buchną hakonki będzie super
Zastanawiam się u siebie co zrobić, żeby mniejsze żyjątka się nie topiły. Nie masz z tym problemu? Ptaki powinny dać radę się napić, a ciekawe co np z jaszczurkami, widujesz je w pobliżu wody? No i komary, nie są problemem?
ta w szkółce to była dla mnie to taki bardziej landrynkowy róż. Moja ma dużo słabsze wybarwienie. I kwiat mniejszy. To malutka sadzonka i jej pierwsze kwiaty. Może tu też ilość słońca jest ważna lub ph gleby. W AF one w szklarni cały czas były. U mnie ani jedno ani drugie w tym miejscu nie jest idealne. Słońce ma tylko z samego rana i po 17. W środku układ pręcików identyczny.
Ona ma trochę różu na wewnętrznych płatkach a zewnętrzne są takie z łososiem ale bardzo delikatny to kolor, pudrowy. Telefon mi tego nie łapie. I na razie zapachu nie czuję a powinna. Może za zimno lub za wcześnie. W sumie ma 5 pąków. Rozwinął się jeden. Poczekam co dalej.
Gosiu, ale co? że Ivory Hallo nie pasują? Bardzo mi rozjaśniają ten brązowy od pni sosen, las.
Znam tolmieę, chciałam kupić ale w mojej szkółce nie ma a ja właściwie nie chodzę na zakupy, więc trudno mi na nią "wpaść".
Za to ostatnio wycyganiłam od Kwarteta czworolist pospolity i będzie zadarniacz pod jaśminowcami
No i mam jeszcze piękną jasnotę żółtą
Posadziłam w zeszłym roku pod brzozą więc dopiero zaczyna zdobywać teren.
Muszę jej zrobić lepsze zdjęcia
Rozchyliła kwiat magnolia Daybreak. I zastanawiam się czy to jest ona...
I zdjęcia ze szkółki z ubiegłego roku. Ta była znacznie bardziej z różem. Moja jest maślana ale inna niż Sunsation. Może ten kolor się z czasem zmienia... Kurczę, no...
No wiesz, jak się nie znam. Od góry, co się pąk rozwinął, to liść i liść. Straciłam nadzieję. Aż tu w weekend, przyglądam się i wydają mi się trochę inne te pąki na samym dole. No i wreszcie, wyczekiwana nagroda za cierpliwość. Jestem pewna odmiany a kwiat podoba mi się szalenie
Trzy już rozwinięte, czwarty w natarciu.
Postaram się w ten weekend ją posadzić. Plan robót jest tak długi, że już czuję się zmęczona
A jeszcze Wildcat czeka na posadzenie, nie licząc grujeczników, glediczji, cercisa, buków...... Co mnie opętało w tym roku
Generalnie nie mam spokoju przy robieniu zdjęć, zawsze jakieś futro się nawinie. No bo skoro pani "w parterze" to znaczy "chciała" pogłaskać.... trzeba jej to ułatwić i być jak najbliżej i na linii wzroku, czyli... przed obiektywem
I nowy obiekt w ogrodzie, na razie szukam dla niego miejsca
Mój mąż się pyta, czemu ten facet siedzi kobiecie na kolanach...
Tu nie chodzi o ogród, on się nawet broni. Model no cóż, klasa sama w sobie Chodzi o to że ciągle robię zdjęcia telefonem, na chybcika, nawet nie mam kiedy ich przebierać, wrzucam niemal jak leci. Zdecydowanie ta część mojej aktywności wymaga dopracowania.
Magnolia malutka ale podobno szybko rośnie. Ważne że ma już pierwsze kwiaty, jak na razie cały czas od góry otwierała liście. Dopiero cztery dolne pąki okazały się kwiatowymi. Jak dala mnie, dobry początek
A tu jeszcze jedna modelka. Niestety w przeciwieństwie do rudego, mój biszkopcik jest zmanierowany i długo trzeba namawiać na sesję
wielosił
Zakwita dereń kanadyjski
Buczek Purple Fountaine zaczyna w końcu łapać purple...