Też tak uważam, to nie ćam się dowiedziała o nabytkach, ale przyszła wraz z nimi
Walcz, podają tutaj Mospilan, Apacz, Spintor, Lepinox, pułapki feromonowe.
Wydaje się że Imperata nie zdąży zakwitnąć, u mnie nie ma nasion, ale rozłazi się.
Bo ja wiem, miskanty nie wysiewają się, ale kwiatostany mają. Rozplenice też mają kwiatostany, ale nie widziałam siewek. Z najbardziej samosiewnych traw, rzeczywiście najbardziej plenna jest ostnica.
Ale jest na nią sposób. Wiosną, jak zauważysz siewki, wzruszaj glebę, mieszaj, nawet nie musisz siewek wyjmować. Poderwij im korzenie. W ten sposób powinnaś ograniczyć ilość.
Z wrzosowiska bym wyciągała, bo będzie nieporządek.
Wychowałam dzieci, pracowałam, pomogłam Rodzicom w ostatniej drodze. Dokładnie tak jak piszesz, wszystko się zgadza. Dojrzałam i zaczęłam żyć dla siebie. Dziękuję za wpis
Wiesz Danusiu, my całe życie uczymy się żyć. A człowiek jest jedynym zwierzęciem na Ziemi, które dobrowolnie i świadomie zmusza się do pracy. I musimy zdobyć taki bagaż doświadczeń i osiągnąć taki stan świadomości, pomijam ograniczenia zdrowotne, by zrozumieć to, że NIC NIE MUSIMY. Do tego trzeba dorosnąć i z tego wyrosnąć - wychować dzieci, pomóc starym rodzicom, bo to są obowiązki, TO MUSIMY.
Taki stan daje poczucie komfortu psychicznego, przywraca równowagę wewnętrzną, daje poczucie wolności i świadczy o tym, że zaczęliśmy żyć dla siebie i kochać siebie. Kasia Miller mi pomogła to zrozumieć https://www.youtube.com/watch?v=pAzyDNJgxfs&list=PLo1VanqB7YDqMmXv8r4J5wt5IvYJuPv46 https://www.youtube.com/watch?v=dQM34hEHRZ4
A teraz siedzę, piję kawę, patrzę podziwiając przyrodę, kontempluję i jest mi dobrze, czuję się wolnym człowiekiem. A jak będę miała ochotę, to coś zrobię w ogrodzie albo w domu bez zmuszania się do tego.
Kochaj siebie, kochaj życie i rób to co kochasz. Bo cała filozofia i sztuka życia polega na tym. Bądź szczęśliwym człowiekiem, czego wszystkim życzę.
Zdjęcie jest, ale informacji bardziej szczegółowych brak. Moim zdaniem same trawy i byliny nie załatwią sprawy, bo do końca maja donice będą puste. Miskanty póxno puszczają albo wymarzają.
Aby prawidłowo udzielić porady, powinnaś zamieścić więcej informacji.
Jak donice są zbudowane,
czy mają dno,
jaką mają głębokość,
czy są ocieplone,
jaka jest wystawa słoneczna,
czy są narażone na mroźny wiatr zimą,
w jakiej jesteś strefie klimatycznej itd itp.
A najlepiej oprócz tych informacji zamieścić zdjęcie, bo do czego odnieść planowane rośliny?? co jest tłem, z której strony i jak na nie będziesz patrzeć, czy są meble na tarasie, bo może będą zasłaniać?
Jak widać, sprawa nie jest prosta.
Gdybym chciała "odwalić temat", napisałabym - posadź trawy miskanty i jeżówki i git.
Ale przecież nie o to chodzi. Daj szansę odpowiedzieć z sensem Napisz coś więcej.
Porada:
- kosić trawnik albo delikatnie wyrywać pojawiające się chwasty. Na ten moment innej opcji nie ma. Oprysk nie wchodzi w grę, trawa jest za młoda.