antracyt napisał(a)

J

jakie piękne te krokusiki
i przebiśniegi
jak już przestane przewracać swoje rabaty do góry nogami to też sobie takich przebiśniegów nasadzę, a co!

Witam może tu ktoś pomoże Mam problem z przedogródkiem, już od dłuższego czasu się za niego zabieram ale ciągle odkładam to w czasie bo ciąge brakuje mi konkretnego pomysłu. Jest to strona północno wschodnia, ale na tę część od strony drogi (na której panuje dość spory ruch) większość dnia słońce na poprzez niewysoki dom dociera. Długość ok 7m i 3,5m szerokość. Drzewko pozostało po poprzednich właścicielach, nie mam pojęcia co to jest, przypuszczam że jakiś cyprys- ma zwisające nitki. Ziemia jest od strony ulicy gliniasta, pod oknem już bardziej mieszaną. Posadziłam rząd cisów kolumnowych o żółtych przyrostach żeby się trochę odgrodzić od podjazdu sąsiadów-widocznego po prawej gdzie stoi czarne auto. Teraz już wiem że za szerokie odstępy między nimi, a te bliżej ulicy są w gorszej kondycji i niektóre galazki brązowieją.
Kostrzewy pomiędzy żółtymi poduchami z trzmielniny są do wyrzucenia. Mam już na ich miejsce miniaturowe jałowce. Lewa strona od chodnika będzie kiedyś przerabiana na podjazd, także tam nic nie będzie robione.

Wiosnę czas zacząć, nie mogłam się powstrzymać i kupiłam
Miałam oczywiście dylemat:różę na patyku /u mnie w zimie mroźne wiatry/ za 20 zł, czy 3 sztuki za niewiele więcej.
To zwyciężczynie

Teraz się moczą, jak ziemia rozmarznie, posadzę

Gracki takie duże, ale większość zakwitła więc nie jestem pewna czy to w 100 % gracki. W szkółce kupowałam sprawdzonej.


P. S mam 173 cm

frezja napisał(a)

To u Ciebie już róże ciąć można
Piękne iryski, zakochałam się w nich tej wiosny, jesienią na pewno znajdą się na liście zakupów.

Mgduska napisał(a)

Białych nie mam, a chyba powinnam mieć,a ten karmelowy to już całkiem mnie zadziwił- wygląda jak lizak z karmelizowanego cukru (może dlatego, że rzucam słodycze). Przebiśniegi u mnie jednak nie zakwitły, ale w tym roku dostaną już całkiem fajną miejscówkę

A ja zdecydowanie powinnam mieć maślane karmelowy w środku jest ciemno żółty albo jasno pomarańczowy, drugi rok z rzędu ma całe 2 kwiatki, a chciałabym więcej (nie dałabym rady bez słodyczy )
Przebiśniegi w fajnej miejscówce rozmnażają się i kwitną bardzo chętnie

PS. Byłam u Ciebie i wiosnę podziwiałam, szczególne iryski. Mi w tym roku zakwitł pierwszy i jak na razie jedyny. Na pewno jesienią więcej nabędę, bo się w nich zakochałam.

Pocięte kulki teraz są wszystkie zielone, jednakowe. jak zaczną puszczać wtedy zmienią barwy.



Trawa po zimie słabo zielona. Bardziej ruda, ale to się zmieni

Dostałam wiadomości na termin szczepienia - 29 kwiecień, jakby co. Tylko niestety w Białogardzie, nie wiem od czego to zależy ? Może od rodzaju szczepionki. MNie informują, że ma być Phajzer. No i dobrze. Czekam na datę.






.

popcorn napisał(a)

Sylwia szacunek! Kieyd Ty masz na wszystko czas???

Karola to są prace z przed 8 lat i starsze, wtedy jeszcze tego wielkiego terenu do obrobienia nie miałam
Wtedy miałam tylko ogród na balkonie i pod domem gdzie mieszkamy
Zdjęcia mam tylko z balkoniku w tamtych czasach


wtedy miałam czas też na takie prace

a moi chłopcy byli tacy mali...



A dziś mam dwóch dorosłych facetów i siwe włosy

Mirelka widzisz to cenne co napisałaś o Artemis, jeśli chodzi o Aphrodita pasowałaby do mojej wizji, powiedz mi jeszcze tylko czy ona jest różowa czy morelowa zależy mi na różu. Powyżej wrzuciłam link do fotki, gdzie podoba mi się połączenie kolorów róż.

Akcent kolorystyczny pewnie by się przydał, muszę sobie porysować kilka wersji z kolorami na papierze

Tak mnie naszło, że nie odpuszczę tych róż, tak się super składa, że ta długa rabata
będzie symetryczna, poukładana ale nie nudna. Prawy koniec będzie hortensjowy z ogrodówkami a lewy z różami. Właśnie tutaj poszerzamy ją i drzewa z trawami będą wysunięte do przodu.

Agania napisał(a)

Joasiu już czuję że żyję
Miałam małą na rękach uczucie nie do opisania
Mała Igunia

Gratuluję

Ewa czyli nie należy ciemierników sadzić pod iglakami w kwaśnej glebie. Dzięki za odwiedziny.

Haniu ciemierniki muszą sobie poradzić same. Przykryłem lekką tkaniną ale kilka kwiatków z łodygami się złamało. Nie tędy droga. Są odkryte mimo codziennych przymrozków. Zdrowia i optymizmu.

Będzie kwiatuszek a może i dwa?

kasiek napisał(a)

Tak i żałuję że nie wziełam więce, jak za kilka dni po nie wróciłam to juz ich nie było - chyba przemarzły
Ciemierników kupiłam 18 w tym roku, to był mój cel - i chyba juz starczy
A wiosna powolutku sie rozkreca...

Domyśliłam się, że w O. kupowałaś i wczoraj z samego rana pojechałam też na tę promocję. U nas niestety ceny bez zmian. Gdyby były po przecenie to kupiłabym 10, a tak wzięłam 3, bo są piękne, a za kilka dni wcale by ich nie było. Cena trochę wygórowana.
Piękne masz już krokusiki

Anda napisał(a)

LEH i SS, a lawenda tworzy ładną kulę z dzwonkiem poszarskiego

Jesteś parę tygodni do przodu u nas wiosna straszna formalistka w tym roku - przed 21 nic a nic nie dała znać o sobie. Zacytowałam to zdjęcie, bo też już zaczynam ciąć róże - na razie te, które ruszają pierwsze.

antracyt napisał(a)

Ja mam moją łączkę w miejscu, które może zostać dłużej nie koszone, bo go z tarasu nie widać i nie straszy.
Resztę krokusów mam głównie pod drzewkami owocowymi. Też jeszcze czekają w pąkach(albo nawet nie).

[/img]
Ale to już chyba jutro, bo znowu zaczęło lać...

Białych nie mam, a chyba powinnam mieć,a ten karmelowy to już całkiem mnie zadziwił- wygląda jak lizak z karmelizowanego cukru (może dlatego, że rzucam słodycze). Przebiśniegi u mnie jednak nie zakwitły, ale w tym roku dostaną już całkiem fajną miejscówkę