Na Martchoł.... jest strasznie drogo, a gwarancja towaru żadna. Sąsiadka dużo roślin u nich kupiła, z reguły magnolie, świerki wężowe i różaneczniki i przynajmniej połowa jej padła, teraz dogorywa magnolia alba, mimo, że warunki mają moim zdaniem niezłe( ziemię odpowiednio przygotowaną, podlewanie, nawożenie wg wymagań, a i tak kicha)
Kasiu czy ty mnie o cos pytałaś?- cholewka zapomniałam. Zdarza mi się, więc się przypominajcie, dobra? niech mnie potem nie budzą w nocy wyzuty sumienia że coś komuś, gdzieś, miałam....
dzięki Korol. To wczesne dziecko studenckie- studiowała ze mną architekturę krajobrazu, z M. fizykę teoretyczną- braliśmy ja czasem na zajęcia, więc szybciej gadała niż chodziła
Tess jakie piękne zdjęcia! Cudne, nastrojowe, a na nich śliczny, bujny ogród.
Jestem zauroczona.
U Ciebie to oznajmię Tess- Ola prawie na pewno zdała, zaliczyła rozmowę. potrzebuje z niej tylko 1 pkt, a poszło jej dobrze. Ale wyniki dopiero za tydzień.
Poniżej mój kącik różany - muszę jak najszybciej obsypać korą. Róża po lewej jakaś marna po tej zimie, trochę przmarzła, dopiero teraz widac pąki, kwiatów jeszcze nie ma. Wczoraj dosadziłam jeszczę jedną leonardo da vinci
w tle magnolia i buk.
a tutaj z bliska nowy nabytek: eden rose - piękna, ale ponoć kapryśna - zobaczymy
W ogóle to dziwne, bo róże na pniu chowają się u mnie lepiej niż pozostałe. Ta różowa w tym roku przeszła samą siebie, w zeszłym roku miała takie małe kwiatki, a w tym co najmniej 2-3 razy większe ( nie tyle więcej co większe), aż się gałązki od kwiatów uginają. Choć faktem jest, ze te na pniu to zeszłoroczne, a te dwie niższe białe to już mają kilka lat i niczym nie nawoziłam wczensiej dopiero w tym roku zaczęłam. Jednak one byłymarketowe jakieś, teraz już kupuję tylko w szkółkach róże.
Na frontowej rabacie dosadziłam jeszcze wczoraj dwie hortensje limki i tyle mi już tam wystarczy ( w sumie 4szt. )
Jeśli faktycznie marzy Ci się wiśnia to może podpytaj Danusi - może ona jakąś odmianę doradzi. Ona ma przed ogrodzeniem wiśnię Umbraculifera - pięknie to wygląda, tyle ze to taka kulka na pniu, nie wiem jednak jak z przemarzaniem, ale jesrt to odmiana karłowa. Ja nawet nie wiedziałam, ze mogą wymarzać, a w tym roku posadziłam wprawdzie nie wiśnie, ale śliwowiśnię i planowałam jeszcze ze 4 szt w jednym rzędzie. Tylko że tu już korona dosyć spora i fakt , że jak widzę czasem gdzies na mieście te śliwowiśnie, to niektóre gałęzie sa ogołocone, widziałam też jedną całkiem uschniętą, więc może coś w tym jest, choć to nie zupełnie wiśnie. A może coś w formie płaczącej np buk szczepiony na pniu - nie urośnie duży tylko bedzie się zagęszczał w dół.
Jeszcze może być Wiśnia piłkowana Little Jeremy Pa - ale nie wiem jak z przemarazaniem
Wiśnia piłkowana Little Jeremy Pa
Piekne
Jeszcze mi przyszedł do głowy dereń - nieduże drzewko, kwitnie i owocuje
Piękne te wasze kloniki, jednak nie jestem pewna, czy u mnie też by tak fajnie wyglądały - stawiam na bardziej naturalny wygląd ogrodu, taki chaos leśny, więc nie wiem, czy takie idealnie regularne kuleczki by pasowały...
Ostatnio zakochałam się w pewnej magnolii, ma taki piękny kolor liści... Alexandrina Ale boję się, że u mnie jej źle będzie, wymarznie itp.
Inny typ to magnolia Susan prowadzona w formie drzewka - widzieliście takie cudo?? Tu