za domem już sie pojawiły pierwsze te żółte, ale runianka sporo się rozrosła i giną, te na froncie fioletowe dopiero wychodzą. Zdecydowanie lepiej wyglądają w runiance te fioletowe, bo żółte się zlewają
w tej chwili to wydaje mi się że jednak jeszcze przy wcześnie bo one również zawierają odrobinę azotu, nie pamiętam jaki to był dokładnie nawóz, ale w ogrodniczym wybrałam taki z największą ilością potasu (wiem że był w brzydkim worku),
napewno masz racje, korona jest duża a pieniek niezbyt gruby, muszę teraz koniecznie pomyśleć o solidnych podporach, jak się uda żeby dodatkowo jej nie obciążyć
Bożenko ale właśnie dokładnie tak robiłam od 2011, czyli teraz trzecia zima, być może faktycznie tak jak pisze Marzenka i Danusia winne jest poniekąd słońce bo wczoraj jak je 'wyjmowałam' z kopca to było bardzo słonecznie.
Kupiłam dzisiaj maść, zamazałam, związałam. Jutro przytne i zrobię sadzonki, a nuż się uda
Nooo.... ogrodowiskowa Siostro moja Moja biologiczna Siostra też jest Bliźniakiem Zawsze wiedziałam, że jeśli wychodzimy do sklepu po absolutnie niezbędną białą bluzkę, to wrócimy z czarną Ty tez tak masz?
Domi - gratulacje
To się cieszę, dzięki. Miłego dnia Ci życzę. Chłopaki Twoje pewnie poza domem to odpoczywaj i snuj plany ogrodowe choc masz tak idealnie że chyba nie ma juz co planowac.Jeszcze raz miłego dnia.