Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

Pokaż wątki Pokaż posty

Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem

ana_art 19:28, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
irena_milek napisał(a)
Obejrzałam wizytówkę, masz wyjątkowy, cudny i zadbany ogród, a mnogość gatunków zaskakuje, bo nie jest to przecież wielki ogród, gratuluję
Irenko można by nawet napisać malutki
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 19:29, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
beta napisał(a)


zdaje się że u Mileny było od Agi-Gusiiarza http://www.pinterest.com/pin/496029346429464181/

pozdrawiam
oooo widzisz, dzięki właśnie tak planowałam zrobić!
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 19:31, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Pszczelarnia napisał(a)
Z tą wegetacją w ogrodzie to ja myślę, że są miejsca nasłonecznione osłonięte od wiatru, z żyzną ziemią i one startują szybciej i są miejsca na zimnej glinie, która nie potrafi się jeszcze nagrzać, zwłaszcza, że w nocy są przymrozki do -2. Tak u siebie zaobserwowałam.

Róży szkoda. Ja myślę, że się zrośnie. U mnie tak miałam z piennym agrestem. Pień nie potrafił utrzymać korony.

Nasunęło mi się takie porównanie. Ana, miałaś kiedyś przemrożone lekko stopy z lodowiska w dzieciństwie (ja miałam nie raz)? I pamiętasz jak bolało każde poruszenie taką zmrożoną stopą? Tak mogło być z tą różą. Rozłamał się pień podniesiony do pionu. Nie miał w sobie jeszcze soków mocno krążących.
napewno masz racje, korona jest duża a pieniek niezbyt gruby, muszę teraz koniecznie pomyśleć o solidnych podporach, jak się uda żeby dodatkowo jej nie obciążyć
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 19:34, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Magda_ napisał(a)
Ana napisałaś,że w tej chwili trzeba podlać krzaczki nawozem z dużą ilością potasu a jakimś konkretnym może ?
w tej chwili to wydaje mi się że jednak jeszcze przy wcześnie bo one również zawierają odrobinę azotu, nie pamiętam jaki to był dokładnie nawóz, ale w ogrodniczym wybrałam taki z największą ilością potasu (wiem że był w brzydkim worku),
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Nula 21:31, 24 lut 2014

Dołączył: 31 sie 2013
Posty: 204
Anetko czy te obcięte patyki z hortensji to trzeba wsadzić do ziemi w doniczce?Bo tak to chyba jeszcze za zimno?Sorki ale pierwszy słyszę,że tak można.Napisz jeszcze czy hortensje bordowe do vaniliae fraise? Dzięki
____________________
ana_art 22:23, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Nula napisał(a)
Anetko czy te obcięte patyki z hortensji to trzeba wsadzić do ziemi w doniczce?Bo tak to chyba jeszcze za zimno?Sorki ale pierwszy słyszę,że tak można.Napisz jeszcze czy hortensje bordowe do vaniliae fraise? Dzięki
ja tak nie robiłam, ale wiem, że dziewczyny tak robią, bezpośrednio do ziemi (jeśli rozmarznięta), możesz dać chyba też do doniczek. Przebarwiona jesienią na bordowo to Vanilla
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 22:23, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Nula napisał(a)
Anetko czy te obcięte patyki z hortensji to trzeba wsadzić do ziemi w doniczce?Bo tak to chyba jeszcze za zimno?Sorki ale pierwszy słyszę,że tak można.Napisz jeszcze czy hortensje bordowe do vaniliae fraise? Dzięki
ja tak nie robiłam, ale wiem, że dziewczyny tak robią, bezpośrednio do ziemi (jeśli rozmarznięta), możesz dać chyba też do doniczek. Przebarwiona jesienią na bordowo to Vanilla
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
ana_art 22:59, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
czy psi mocz może zaszkodzić hortensjom? tak se kminie ze szpalerem przed ogrodzeniem...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Matka 23:01, 24 lut 2014


Dołączył: 14 lis 2010
Posty: 7595
A szkodzą?ja tez sobie przed ogrodzeniem obcykałam szpaler hortensjowyale jak mają mi tam pieski kotki...to aksamitkównaciepam
____________________
U Matki
ana_art 23:04, 24 lut 2014


Dołączył: 10 maj 2011
Posty: 18824
Bogda napisał(a)
A szkodzą?ja tez sobie przed ogrodzeniem obcykałam szpaler hortensjowyale jak mają mi tam pieski kotki...to aksamitkównaciepam
a no nie wiem tak se dumam właśnie...
____________________
Any ogród mały-czyli wygrana walka z ugorem i Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies