W 2016 roku porwałam się na budowę większego oczka we wgłębniku żeby nie było mi za łatwo. Kręgosłup do tej pory dotkliwie przypomina mi o tym szaleństwie.
A wszystko przez wiecznie wyschnięty na wiór trawnik.



















Pojawia się więcej kotów

Dziewczyny zaczynają ścinać trawy i łodygi bylin, a u mnie zalegają góry śniegu...kiedy to się stopi? Zdjęcia z dzisiaj...

Basilikum napisał(a)

Slonko przygrzewa to i kwiatki sie rwa do gory

Bardzo lubię wypatrywać pierwszych roślinek, które wychylają się z ziemi. U nas jeszcze musimy na to poczekać, bo wszystko nadal pod śniegiem, ale temperatura na plusie, więc za parę dni, też będę szukać.
Pozdrawiam!

W 2015 wymurowałam grill i zrobiło się jakoś niebiesko. Przestał mi się podpbać kolor żółty









Powstało wejście do tajemniczego ogrodu









Działkę zaczęły zasiedlać koty

Margerytka40 napisał(a)

Pierisy





Azalie japońskie ledwo spod śniegu widać

U nas dokładnie tak samo, pogoda ładna, temperatura na plusie, ale wszystko jeszcze pod śniegiem. Paru dni pewnie będzie trzeba, żeby to spłynęło.
Pierisy pięknie wyglądają, ja miałam parę lat temu, ale mi wymarzły, niestety.
Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli!

W 2013 i 2014 powstawały kolejne budowle i było bardzo kolorowo.















Powstało trochę większe oczko dla żab

Ewa777 napisał(a)

Kwiatki, które mnie teraz cieszą w domu

Amarylis - mój pierwszy w życiu





I takie cudo - dendrobium

Piękne kwiaty! Miałam takiego storczyka, tylko w białym kolorze. Amarylis piękny, nigdy nie pamiętam czym się różni od hipeastrum, ma więcej kwiatów, czy pełne kwiaty?
Bardzo lubię, kiedy kwitnie coś w domu przed nadejściem wiosny. Trzeba sobie poprawić humorek. Pozdrawiam!

anpi napisał(a)

Te chruściki są bardzo kruche. Są robione tak, że specjalną rozgrzaną foremkę na drucie macza się cieście podobnym do naleśnikowego i smaży się na głębokim oleju. Mimo dodania octu czy spiryt. do ciasta, chłoną sporo tłuszczu. Nie da się ich dużo zjeść, prawdę mówiąc wolę tradycyjne faworki, ale z nimi więcej roboty. A ja ostatnio nie czasowa
Z tego też powodu wspominkowych zdjęć nie wstawiam. Po za tym wydaje mi się, że już na bieżąco wszystkie zdjęcia wstawiłam, ale też nie pamiętam których nie wstawiłam i nie wiem, czy chcecie oglądać te same zdjęcia?
Ale według życzenia coś tam wstawię

Przepiękne kolorowe zdjęcia, miło oglądać, od razu robi się człowiekowi cieplej i weselej.
U nas dzisiaj piękna słoneczna pogoda na plusie, ale dalej biało. Potrzeba będzie parę dni dodatnich temperatur, żeby się to stopiło. Pozdrawiam!

Basieksp napisał(a)

Na dworze jeszcze zalega śnieg, ale na małym plusie i słonecznie, jest nadzieja, że kilka dni i będzie po śniegu
Muszę się cieszyć tym co w domu a w domu kiełkują już pomidory



I papryka już coraz większa

U ciebie już wszystko rośnie. A u mnie jeszcze pustki. Chyba muszę wziąć się do roboty i też coś posiać.

popcorn napisał(a)

Wiosna!!!

Na razie na parapecie

Ale pieknie

Dorota123 napisał(a)

Uśmiecham się do tej mistrzyni,

Skromna jesteś
Twój kunszt, pomysłowość, kreatywność, efekty pracy wszyscy podziwiamy

Młode rodki chyba dobrze przetrwały zimę




Tu już bym chętnie wpadła z sekatorem





Jak myślicie czy mogę teraz przyciąć moje nowe klony?

W 2012 roku zaczęły powstawać pierwsze rabaty i zakątki.

Zakątek leśny. Jedyne cieniste miejsce na mojej działce pod wielką sosną.



Wrzosowisko







Nigdy perowskia nie rosła mi tak dobrze jak na wrzosowisku

Skalniak obowiązkowo też musiał być





I pierwsze oczko wodne. Wtedy pokochałam żaby miłością pierwszą



Odkryłam w sobie pasję kolekcjonerską i zaczęłam kupować wszystko co wpadło mi w ręce.
Tak. Jestem kolekcjonerem, jak kupię róże, to nagle robi się ich 80, jak kupię trawę , to 3 za mało, musi być 50, hosty, hortensje itd... Już straciłam nadzieję na wyleczenie. Tak po prostu musi być.

Pierisy





Azalie japońskie ledwo spod śniegu widać

Dziś pięknie, słonecznie. Temperatura sporo na +. Śpiewają ptaki, śnieg się topi. U mnie jeszcze potrwa nim zginie, jeszcze powyżej kostek





Ciemierniki jeszcze pod śniegiem, jedynie cuchnące się nie dały



Derenie świecą w słoneczku



Trzeba będzie je za chwilę przyciąć.

Wiosna!!!

Na razie na parapecie

Muszę się oddzielić z Wami moją radością!! Byłam przed chwilą na budowie i zrobiłam sobie obchód po naszym poletku i moim oczom ukazał się jeden z piękniejszych widoków!!! Moje krokuski i żonkile wychodzą !! Juhuuu

Z marszu, po powitaniu zakładam wątek.
Ponieważ ogrodnikiem jestem od 10 lat muszę opowiedzieć historię swojej działki.

Dawno temu kiedy nie miałam jeszcze działki uprawiałam rośliny na parapetach i na balkonie.





Kiedy zaczęło mi brakować miejsca na balkonie postanowiłam poszukać większego kawałka ziemi i tak oto od 10 lat jestem szczęśliwą posiadaczką 500 m2 ziemi uprawnej klasy IV ( albo jeszcze gorzej) na terenie Rodzinnych Ogródków niedaleko Lublina.

Na początku wyglądało tak:








Zamówiłam traktor z osprzętem z pobliskiej wsi , który zaorał wszystko



Następnie na kolanach, z nosem w ziemi usunęłam perz. Powstało też ogrodzenie



Posadziłam pierwsze drzewka owocowe



Postawiono domek



I na tym rola osób trzecich na mojej działce się skończyła.
Było to w 2011 roku .

Na początku były tylko warzywa



Posadziłam pierwsze rośliny ozdobne



Ułożyłam pierwszy chodniczek z cegły z odzysku (jedyny element na działce, który nie zmienił się przez tych 10 lat)



Pierwsze schodki



Pierwszy trawnik, którego już dawno nie ma...



Wszystko było pierwsze bo poza incydentami z dzieciństwa nigdy nie uprawiałam ogrodu.