Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Dębowe zakątki

Dębowe zakątki

anabuko1 22:43, 24 maj 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103

____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Alija 19:27, 25 maj 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10121
anabuko1 napisał(a)


Wiem , wiem ,że w kowaliach są toksyny.
Od wąchania ich i podziwiania delikatnych białych kwiatów nic nam się nie stanie, gorzej.
Tylko jak i jeśli spróbujemy taką konwalię zjeść. A tego nie bedę robiła.


Piękne zdjęcie konwalii. Bardzo je lubię i mam w ogrodzie w różnych miejscach, niestety rosną, jak szalone i coś mi się wydaje, że zaczynam tracić nad nimi panowanie. Rozpanoszyły się strasznie.
W ogrodzie jest wiele trujących roślin, trzeba tylko wiedzieć i pamiętać, które kwiaty można zjeść, a które trzeba tylko podziwiać (najbezpieczniej nie jeść żadnych ).
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
gogo 00:08, 26 maj 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
anabuko1 napisał(a)

Acha. No cóż w necie piszą ,że jeże i nagie ślimaki jedzą .
To już teraz będę wiedziała. Ale i takie też mam. Ale jeży nie. Już pytam różne osoby. Może gdzieś kiedyś pozyskam i zaproszę te jeże do ogrodu.
Od razu domek dla nich trzeba zrobić ?
I coś im do picia wystawiać ??
Nie miałam ich nigdy to pytam.
Szkoda, że i u ciebie zżerają roślinki. Mi języczki doszczętnie zjadły.
Do ostróżek się dobrały. W warzywniku fasolkę. A i dziury w hostach też się pojawiły.
Ale już mam granulki i będę wysypywać /quote/

Aniu, w necie jest dużo dobrych wiadomości o tym, co jedzą jeże, ale podają ogólnie ślimaki, a to nie jest precyzyjna informacja.
Ja to sprawdziłam, jeden z jeży /łakomczuch/ dostał pędraka i małego ślimaka nagiego, pędraka zjadł od razu, tamtego nie tknął w ogóle.
U mnie jeże przyszły do kociej karmy, którą dajemy kotom /dobrą, nie marketową/ i tak to trwa
Domek może być, choć nie zawsze z niego korzystają, wystarczy im sterta gałęzi, czy liści.
W necie znalazłam informację, że ślimaki nie lubią kawy, jutro kupię ze 2 kg i będę sypać
Koszt w sumie nieduży, a bezpieczny dla ogrodu, czyli dla jeży
Zobaczę, czy działa, dam znać.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
anabuko1 12:17, 26 maj 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Alija napisał(a)


Piękne zdjęcie konwalii. Bardzo je lubię i mam w ogrodzie w różnych miejscach, niestety rosną, jak szalone i coś mi się wydaje, że zaczynam tracić nad nimi panowanie. Rozpanoszyły się strasznie.
W ogrodzie jest wiele trujących roślin, trzeba tylko wiedzieć i pamiętać, które kwiaty można zjeść, a które trzeba tylko podziwiać (najbezpieczniej nie jeść żadnych ).

Dziękuję bardzo. Konwalia jest cudna.Tak porcelanowa.
U mnie trochę tylko w moim lasku rosną konwalie.
Takwiem,że trochę tych roślin trujących jest.Ale my przecież te rośliny dla widoku hodujemy i mamy.
Ale nie do zjadania. Szamanek w ogrodnikach chyba nie ma ?
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
anabuko1 12:22, 26 maj 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
gogo napisał(a)
Aniu, w necie jest dużo dobrych wiadomości o tym, co jedzą jeże, ale podają ogólnie ślimaki, a to nie jest precyzyjna informacja.
Ja to sprawdziłam, jeden z jeży /łakomczuch/ dostał pędraka i małego ślimaka nagiego, pędraka zjadł od razu, tamtego nie tknął w ogóle.
U mnie jeże przyszły do kociej karmy, którą dajemy kotom /dobrą, nie marketową/ i tak to trwa
Domek może być, choć nie zawsze z niego korzystają, wystarczy im sterta gałęzi, czy liści.
W necie znalazłam informację, że ślimaki nie lubią kawy, jutro kupię ze 2 kg i będę sypać
Koszt w sumie nieduży, a bezpieczny dla ogrodu, czyli dla jeży
Zobaczę, czy działa, dam znać.


Grażynko, dobrze te informacje. Bo tu już masz doświadczenie z jeżami.
A ja nigdy ich nie miałam.
Ale.....
wczoraj w pracy koleżanka wychodziła na zewnątrz i zobaczyła wędrującego jeża.Szybko mnie zawołała.I krzyczy łap( wcześniej opowiadałam o problemach ze ślimakami i chęcią złapania, czy też nabycia jeża)
To złapałam w torbę. I tak postawiłam w pracy.Ale on szybko zaczął z niej próbował wyjść.
To z obawy,ze mi czmychnie w niedozwolone miejsce trzymałam najpierw torbę z nim na kolanach.Ale jak to pracować z kokoszącym się jeżem na kolanach :;230
Do toalety chodziłam z torbą i z jeżem oczywiście.I tak kwadrans minął z pilnowaniem jeża . I stwierdziłam stanowczo,że nie da rady tak być w pracy.Zadzwoniłam po męża aby przyjechał po jeża.
Zdjęcie mu owego zwierzaka przesłałam.To dobrze,że rano musiał być dłużej w domu potem wyjazd do pracy.I zabrał jeża do domu- ogrodu.Mnie uczynił zdolną do normalnej pracy.
Domek jeżyk ma już zrobiony przez męża. I tylko aby się u nas utrzymał. Może nie czmychnie ??Mleczko i karmę kocią maż mu postawił w domku.I dzień go tam przetrzymaliśmy .Dziś pójdzie na wolność mojego ogrodu. I na pewno jakiegoś towarzysza mu potrzeba. Nie wiem czy to pani, czy pan jeż.
I ten domek to gdzie najlepiej go postawić ??
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Alija 12:45, 26 maj 2021


Dołączył: 04 sty 2021
Posty: 10121
Czytałam o Twoich przygodach z jeżem. Pamiętaj, że nie wolno dawać mu krowiego mleka, bo jeże nie trawią laktozy i może nawet zdechnąć.
Ja dawno temu niestety tak jednego załatwiłam, mleczko bardzo mu smakowało. Karma kocia mokra i sucha może być. Ciekawe czy to pan czy pani, bo w połowie maja rodzą się małe, miejmy nadzieję, że nie osierociła dzieci, bo szkoda by było. Trzeba go było poobserwować, może miałabyś całą rodzinkę?
____________________
Podkarpacie AlicjaZacisze Alicji
Waclaw 14:29, 26 maj 2021


Dołączył: 03 sty 2018
Posty: 7198
ależ miałaś perypetie z jeżem
Oby tylko nie osierocił swoich dzieci
____________________
WacławPrzedogródek pod dębem
gogo 22:10, 26 maj 2021


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9724
Aniu, chcę Cię uspokoić, młodych jeszcze nie powinno być, ale zawsze trzeba sprawdzać okolicę, gdzie się jeża spotka, czy faktycznie są maluchy.
Zostawione bez matki zginą, bo nie zostały nauczone szukania jedzenia.
Jeże spały w tym roku dłużej, niż w poprzednie lata, bo była długa zima i zimna wiosna.
Jeż budzi się z zimowej hibernacji, gdy temperatury wzrosną powyżej 10 st.C
Zaczyna intensywnie żerować, nawet w dzień, bo schudł.
I samce zaczynają szukać samic, a zaloty trochę trwają.
Mleka mu w ogóle nie dawaj, to już nie jest potrzebne, to dorosły jeż, wystarczy woda.
I dobra sucha kocia karma, może być niesolone mielone z kurczaka lub indyka.
Domek postaw w ustronnym miejscu, najlepiej tam, gdzie gąszcz roślin liściastych /tam jest dużo robali/.
Może zostanie, choć musisz się liczyć, że powędruje w świat, tak to jest z jeżami.
____________________
W ogródku emerytki Wierzchosławice koło Bolkowa wizytowka w ogrodku emerytki
anabuko1 22:39, 26 maj 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Alija napisał(a)
Czytałam o Twoich przygodach z jeżem. Pamiętaj, że nie wolno dawać mu krowiego mleka, bo jeże nie trawią laktozy i może nawet zdechnąć.
Ja dawno temu niestety tak jednego załatwiłam, mleczko bardzo mu smakowało. Karma kocia mokra i sucha może być. Ciekawe czy to pan czy pani, bo w połowie maja rodzą się małe, miejmy nadzieję, że nie osierociła dzieci, bo szkoda by było. Trzeba go było poobserwować, może miałabyś całą rodzinkę?

Oki zapamiętam. Dziękuje za te rady. Poszedł dziś na wolność. Ciekawa jest, czy do domku wróci ?
Ccciało by się aby został u mnie na stałe

____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
anabuko1 22:48, 26 maj 2021


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 24103
Waclaw napisał(a)
ależ miałaś perypetie z jeżem
Oby tylko nie osierocił swoich dzieci

Mam nadzięję ,ze nie osierocił.
I u mnie będzie gdzieś żył. Teren duży



Jestem bardzo ciekawa kwiatów tego modraka .Kupiłam małą sadzoneczkę w ubiegłym roku.
Zaciekawiła mnie w necie. Na żywo jeszcze jej nie widziałam.
W tym i podrosła. I mam nadzieje, że liście też jeszcze się rozrosną. I ten kwiatostan pójdzie do góry. Mam ja posadzoną niedaleko stawu.
Tylko ciut wyżej, bo bałam się, czy będzie znosić zimowo-wiosenne zalewanie.
Wcześnie wypucza listki. I były przymrozki i bałam się, ze zmarzną. Ale nie. Przeżył dobrze.
Mam nadzieję, ze pójdzie wysoko. I będzie przypominał te kwitnące z fotografii w necie.

____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies