Edytko, już drugą noc
Poprzedniego ranka było -5 stopni, dziś -2.
A teraz leje i wiatr ... Ale deszcz niech pada. Było już sucho ... Tylko trudno mówić tu o zbliżającej się majówce
Roślinki żyją. Trochę powykręcało liście klona ...
Tulipany rano były kaput, potem podniosły łebki. Najlepiej radzą sobie exotic. Chyba je polubię miłością jakąś ...
Ładnie odbija ich biel w ogrodzie w te smutne, chłodne dni...
Sprawdzę dopiero w czwartek u nas też był przymrozek ale patyczki dzielnie wytrzymały a na grujeczniki nawet nie miałam czasu spojrzeć tylko im szybko dałam pić. Pomiędzy posadziłam hosty. I taka gapa nawet nie zerknąć. Zapachu nie było to może nie będzie źle.
tak myślę Aniu, ale mam je od ubiegłego lata, więc za mało jeszcze o nich wiem, zeby mieć pewność.
Kurtka, przecież to drzewa rosnące w naszym klimacie, a nie jakieś egzotyczne, czy sprowadzone z Holandii - na pewno będzie ok!
już się pogodziłam, siła wyższa, nic nie poradzisz, teraz przynajmniej coś więcej wiem o tych roślinach, następnym razem kołdrą je nakryję, a nie jakąś popierdułką
Okrycie nie pomogło..idzie się wkurzyć porządnie. Twój takie kapustki fajne już miał. Myślę, że część z nich odbije.
Moich nie okrywałam to i żal mniejszy...