Jaka nazwa tych rózowych tulipanów, piękny kolor.

Ja zostawiłam sobie dwie odmiany zurawek, do których póki co opuchlaki sie nie dobierają ...chociaż znajduję gdzieś tam pojedyncze sztuki .
A może one tez maja swoje ulubione odmiany opuchlaki znaczy się

Kurcze, już tu kiedyś byłam i nie zaznaczyłam sobie wątku? Głupia ja. Ogród fajny, kaczuchy fajne, dużo dla mnie inspiracji... A te limonkowe żurawki też mam, bardzo dobrze przezimowały, praktycznie od bardzo wczesnej wiosny produkowały nowe listki i wyglądały naprawdę dobrze.
Masz chyba też berberyski limonkowe z drobnymi listeczkami, które mi sie bardzo, bardzo podobają acz nie posiadam jeszcze Lubię ten odcień roślin, bo są - jak już to tu zostało napisane - takie soczyste i rzeźkie
Pozdrawiam!

Madziu, powiem ci, że jestem w szoku - nie ma to jak młodość Dłużej wykopywałam całe to "zielsko" niż ty podzieliłaś, poczyściłaś i posadziłaś.
Brawo TY

Szeptem:
żółte odsuń od bukszpanów, bo ci kulki stracą formę. Właśnie dlatego przerzuciłam je do ciebie przez płot do "ogrodowego zsypu" (cały czas się chichram z tego określenia). U mnie rosły z buksami i szfirkami...pssss

Madziu jakie piękne fotki zapodałaś. Bardzo mi się podobają te biskupie tulipany, te czerwone żurawki wyglądają jak w środku sezonu, ja nie wiem jak wy to robicie. I hakone Ci już żwawo wychodzi, a mojej w sobotę jeszcze nie było nic a nic widać, buuu. Ale z zainteresowaniem dostrzegłam jak niziutko przycięłaś swoje limki, który rok je masz?