W tym roku mam śnieg po raz trzeci, żal by było nie uwiecznić takiej scenerii.
Tyle nasypało w nocy, rano była śnieżna niespodzianka, bo poprzedni zdążył już stopnieć. Ten pewnie też nie za długo się utrzyma, bo temperatura +2 stopnie. Mamy 25 stycznia 2021 r i prawdziwą, piękną zimę.
Lampiony z lodu wyszły całkiem nieźle, chociaż był problem z wyciąganiem plastikowych zamarzniętych opakowań.
Zastanawiam się czy zaaranżować fragment przy bukszpanie- zaznaczony na szkicu na różowo, czy też pójść w uporządkowanie nasadzeń przy plocie i zagęszczenie ich (tutaj musiałbym przesadzić tuje by kaskadowo wg wysokości umieścić tez inne krzewy i mniejsze zimozieline).
Pani Danusiu, ktora z tych koncepcji ma jakiś sens?
A może całkiem inaczej na to spojrzeć? Ręce mi opadają, bo wolałabym mieć pusty kawałek ogrodu...
Siedzą postulane bo sypie
dzwońców w tym roku znacznie mniej niż w ubiegłe zimy
widzicie to czarne na górze woliery? To Kota oswaja się z wolierą, traktując ją jako świetny punkt obserwacyjny
osmantus w lecie nie rzuca się w oczy za to zima piękna zieleń
Dziekuję za odpowiedź...nie jest to typowy przedogrodek, gdyż wejście do domu jest z zupełnie innej strony- nazwałam ten zakątek tak, gdyż zależy mi by byl on reprezentacyjny...
Nie uda nam się usunąć korzeni swierka z uwagi na brak możliwości wjazdu ciężkim sprzętem. W zasadzie to moj ogrod jest zamknięty z każdej strony, a wjazd prowadzi nietypowo, bo przez zabytkową bramę garażu.
Dołączam odręczny szkic usytuowania względem domu
Tydzień temu piękne słońce i mróz, w sobotę lejący deszcz a wczoraj śnieg, pogoda zwariowana na maxa .
Wczoraj z rana udało mi się wyznaczyć rabatę, foty miejzca niestety zrobiłam juz w śniegu