Dziś zarządziłam nagrzewanie pleców.
Darmowe, cieplutkie, ożywcze słoneczko,
tak mi dogodziło, że mam wrażenie,
Że przeforsowałam się deczko.
Ale jak było nie skorzystać,
Natura wszak jest łaskawa.
Nie lała, zaczęła grzać.
Biegalam w krótkich rękawach.
Wam też życzę laby na leżakach.
Robota też niech poleży.
Co się będziecie forsować przy krzakach,
Odpoczynek się należy.