Ociepliło się Starszy dzieć przyjechał i robiliśmy dalej, zamykamy ściany

Jolu, aż tak daleko zimą nie bywam, to są fotki z naszego Unieścia i Mielna, Ale nadmorskie miejscowości podobne, albo są ludzie, aż nadto, albo mało. Ja wybieram raczej tam gdzie mało.

Wysyłka od 18 stycznia.
A dzisiaj już u mnie.

Tego miejsca jeszcze nie pokazywałem, to tu rosną zakupione w zeszłym roku hortensje ogrodowe, magnolia i tawułka. Do tego bukszpany, funkie i żurawki samodzielnie rozmnożone.
Rabata nie ma składu i ładu, bo są i porzeczki i agrest. Traktuję ją jak szkółkę i tymczasową przechowalnię . Tylko tutaj mam trochę cienia.

Rabata wzdłuż szklarni, maluchów nie widać z pod śniegu.

Zbliżenie na moją pierwszą magnolię (odmiana 'Alba Superba').

Tutaj szkółka z hortensjami i trawami, które będą niebawem cięte na sadzonki i dzielone. Pierzynka ze śniegu solidna.

Mam i ja cieszę się jak dziecko .
Dziękuję Danusiu

i jeszcze jeden, którego nie mogę rozszyfrować bo myśleliśmy, że ponownie jastrząb, ale z tego co widać na nieostrym zdjęciu głowa była biała....

Patrząc w atlas ptaków jasną głowę ma błotniak stawowy i kania czarna

może przyleci jeszcze i lepsze zdjęcie się uda...ależ mi tu Bogdzi brakuje okrutnie....Ona by wiedziała
Edit. Już wiem, że ani kania, ani błotniak bo nie zimują w naszym kraju...

Do tej pory myślałam, że to pustułka znowu przyleciała, a to krogulec tak przysiadł i obserwował

udało mi się bliżej podejść

GorAna napisał(a)

Aniu, z czego jest ta brama? Jeju zapomniałam.

kwiczoły przyleciały


ale drapieżniki niziutko nad ziemią przelatywały bo ślady skrzydeł na śniegu się odbijały w locie


i chyba szaraka trochę poturbowały bo futra z trawą natargane

i pióra pogubiły

Coronavirus, nowy 2021 rok, zima a ja wciąż siedzę w domu. Nic się nie dzieje, tylko Miltonia na parapecie mi zakwitła.

3





Nie wiem ,ale to chyba jastrzębie bo na pewno nie krogulec

Drapieżniki dzisiejsze
1

2

To było wczoraj, a dzisiaj dzień zaczęliśmy od krzeseł Śliczne są

ale z przygoda bo w transporcie jedno straciło przednią nogę Tzn noga jest , ale odłamana Dogadałam się z Panią od Której kupiłam i albo naprawimy na Jej koszt u stolarza, albo odesłać i Ona naprawi u swojego i odeśle. Na razie obczajam stolarza, który by potrafił to zrobić, bo mam obawy żeby po naprawie ponownie w transporcie nie ucierpiało.
A były pięknie po dwa ostretchowane i każda para w osobnym pudle, ja nie wiem co się na tych sortowniach wyprawia

Niestety, solą mocno po chodnikach. Całe szczęście, że u mnie już się topi. Aktualnie + 1, a jutro ma dojść do +5. Oby szybciej z chodników zeszło.

POneważ nie mam dostępu do zimowego ogrodu pokazuję to co aktualnie oglądam z zapisanych na karcie zdjęć.
Czasami jest bardzo ciekawie wspomnieć.

dobrze, że jabłek jest więcej bo konkurencję się przegania

amatorzy jabłek

usiadł za daleko, a nie wpadł na to, że z drugiej strony ma bliżej

tyle się udało wczoraj na tym mrozie, działaliśmy ledwo trzy godziny, dłużej się nie dało, no i byliśmy tylko we dwoje i trzeba było karmniki obejść dwa razy i odsnieżyć wszystko


byliśmy bacznie obserwowani

tu będą drzwiczki do podbierania jajek


reszta konstrukcji kurnika

Wczorajsze nasze działania
skończona ściana południowa

i działamy z północną

yolka napisał(a)

Mroźno dziś - 17 o 8 rano, o 15.30 - 15

Czy te oczy mogą kłamać?...chyba nie.....
U mnie już +1