Kasiu Twój ogród jak zwykle zachwyca mnie, a brzozowa jest urocza i inne zakątki też cudniaste.
Pozdrawiam jeszcze cieplutko bo niedługo będzie coraz zimniej.
Cieszę się że Ci się podoba no wiem że dwukrotnie na brzozowej mam 4 lampki,w murku też cztery ale jedną zlikwidujemy bo za dużo,a z przodu chyba 12 jak dobrze pamiętam
Hortki kupowałam wcześniej, były całe w pąkach,potem przyszły upały i mi prawie wszystko popaliło,rosły w brzozowej kiedyś,ale szybko z nimi uciekam w półcień,i dzięki temu przeżyły mam tylko ten jeden jedyny pąk który się przebarwił
Amelio no co tu wiele pisać. Wiedziałam od początku, że brzozowa będzie fajna. Twoje koncepcje mi się podobają i dobrze wiesz, że już dwa razy mnie pozytywnie zaskoczyłaś i zainspirowałaś
Kurcze oglądałam fotki i myślałam, że Ty pas startowy na lotnisku fotografowałaś, a to oświetlona brzozowa - fajnie wygląda, sporo tych lampek
Dzieciątko bardzo ładne
A zdjęcia hortek w folii to co z nimi? Zamawiałaś?
Tutaj berberysy - nadprogramowy zakup. Po prostu ujrzałam i musiałam je mieć. Jakoś tak pasowały mi do kosodrzewin. W tle brzozowa rabata.
I moje zmówione "kulki" bukszpanowe, ścięte kanciato z góry, jak na żywopłocik. Ale że były po 8zł i ładnie rozrośnięte, więc nawet nie dyskutowałam tylko stwierdziłam, że czas nauczyć się ciąć na okrągło
Kupiłam dwa różne worki kory i jedna była fajna, a druga beznadziejna. Nawet nie wiedziałam, że kora może być tak wstrętna, ale cóż, żeby się nie zmarnowało rozsypałam, bo ja oszczędna jestem