Elu,m siedzę, unikam kontaktów, prawnuczko,w i wnuczków nie widuję, jakbym za granicę wyjechała. Na razie spokojnie czekam na zimę, chociaż jesienne prace nie pokończone. Niech tam, może nie będzie srogiej zimy.
POdniecam się zdjęciami, ale jak u mnie widać, jeszcze są inne światy niż ten ogrodowy. I w każdym trzeba się odnaleźć.
Tobie również spokojności, ale jak tu być spokojnym?
