Mam więcej czasu teraz, bo wieczór dłuższy to mogę się lepiej przyjrzeć zdjęciom
Twoje klony jeszcze na początku listopada tak ładnie trzymały liście, moje Garnety juz dawno zrzuciły.
A Ty masz też masz Garnety?
No i to zacytowane zdjęcie, jak ładnie Ci się porozrastały te roślinki.
No w sumie tak ładnie je dobrałaś, żeby na efekt długo nie czekać.
Idą święta, i nawet jakby przyszło tylko 5 osób u siebie gościć, to muszę mieć pewność, że już nie zarażam. Mając taki nakaz 3 razy do wigilii musiałabym podchodzić. Smutne to. Pewnie zrobimy sobie wigilię z teletransmisją. Przecież jedzenie każdy może mieć swoje, a i opłatek do podziału się znajdzie. To co, że wirtualny?
Ambrowce podobno tak mają, że dosyć późno puszczają liście ale i długo je trzymają. U mnie to jedyne drzewa liściaste oprócz buka, które nadal są "ubrane"
To moim zdaniem metasekwoja. Gubi igły na zimę.
Tutaj była na siłę robiona chyba w formie lasku bonsai, ale to w zasadzie duże drzewo jest.
Zimowanie nie w domu na pewno. Drzewo żyje w naturze w Chinach.
Jest żywą skamieniałością. Występowało w okresie kredy i dominowało w trzeciorzędzie. Na lądzie żyły wtedy dinozaury.
Lubi słońce, zimą młode egz. mogą przemarzać, wstaw więc do chłodnej widnej werandy na zimowanie. Leciutko podlewaj.