zbigniew_gazda napisał(a)

Mam syropek i ja.

Jutro zrobię, będzie gotowiec do użycia.

Raz zjadłam 16 pierogów (cioci Heli), to był rekord. Ciasto mięciutkie i ta cebulka w farszczu.

Gardenarium napisał(a)

U mnie cały czas kwitną...

Tak, tojady carmichaeli, Arendsa, w tym roku mają późne kwitnienie.

Róża też chce jeszcze kwitnąć.

magnolia napisał(a)

gdzie dopadłaś Ewo taki piękny stolik roboczy?
Mnie stół roboczy marzy się od dawna... ale najpierw musi powstać zaplecze- jakieś miejsce techniczne. Niestety po wizytach w wątku marzy mi się ten stół mniej spokojnie, raczej wwierca się namolnie w głowę...ech Potem M. się dziwi co mnie tak goni?

Ten w szklarni to okazja na Bonami sprzed lat.

Mam też drugi podobny z Aldiego, kupiony po sezonie za 100 zł. Po prawej.

Hm... . buki w wannie moczą się za długo - muszę je zadołować.

mira napisał(a)

Dziękuje za bukiet - stale można jeszcze robić jak fajnie.

Nie wiem czy pisałaś do czego ten stół będzie ?

pozdrawiam

Oczywiście, że pisałam . Ten stół rodzi się z potrzeby posiadania stołu roboczego przed szklarnią, na rozsady, wysiewy, hartowania.

Wąchałaś już rudbekię subtom. 'Little Henry'? - chodzę do niej specjalnie i wącham.

To moje nowe nabytki cieszę się, że traw przybywa że będzie co sadzic wiosna


Trzcinnik cheju do 7 szt



Molinia transparent 2 szt



Palczatka chameleon ta różowa 2 szt, trawa preriowa ha ha 2 szt, i 1 szt tymotka Boehmera ta najbardziej zielona

Roocika napisał(a)

Ja się kompletnie nie znam, chociaż podglądam w ukryciu, świetny ten stolik w szklarni, a na zewnątrz to może pasowałby taki metalowy w kolorze tych podpór, taki lekki ażurowy
Pozdrawiam

Tak mi się obraz stołu klaruje. Dziękuję za głos w dyskusji.

Widoczek.

Danka trawy widziałam pokaże u ogrodnika ona podobna do mojej wanilla skay bardzo ładna trawa. Jsk nie u niego to kasie Pestkę poproszę ona zna szkółkarzy tylko od traw.
Danka czy mogłabyś u mnie te trawy wstawić lepiej mi będzie pokazywać bo się napalilam i chętnie nazwę zdobędę.

Morning ładna jest dla mnie może już nie rozwijać kwiatów takie pędzelki też ładne.

A teraz odnośnie ambrowcow to dwa czy jeden rozgałęziony. Ładne są. Mój może też gęsty, ale chciałabym aby był gesciejszy. Ogrodnik u którego kupowałam te dęby błotne mówił mi że cięcie drzewom nie zaszkodzi wpływa to pozytywnie na gęstość korony. Widzę to po bukach tnę je każdej wiosny. Co by było jakbym ich nie przycinalam wyrosły by luźne i nie dałoby rady przejść z boku. Ale po co takie drzewo rzadkie i szerokie.
Żebym miała te wiedzę co mam teraz też bym inaczej inne drzewa poprowadziła.
Tuje brabanty co drugi rok przycinam i jest dobrze a zaczęły łysiec.

Dzięki Danusiu

Agania napisał(a)

Co to jest to żółte?

Agania napisał(a)

Taki widok zapiera mi dech w piersiach, obiecująca ta droga. Twoja porcja jesiennych zdjęć bardzo potrzebna.

Gosiek33 napisał(a)

klon polny i miłorząb jeszcze dwa dni temu cieszyły liśćmi

Klon polny przebarwia się z nuta czerwieni? W mnie zawsze żółciutkie.

antracyt napisał(a)

To juz prawie ostatnie. Kiedy je przerobię, to zostanie jeszcze jeden, chyba ostatni koszyk do zerwania Jeżeli tak będzie w przyszłym roku to chyba się przebranżowię

No nie mów że teraz zerwałaś tyle pomidorów?

Ten czarny dereń jest fantastyczny! Gałęzie napięte jak struny i ten jesienno - zimowy - wiosenny ich kolor.




Choina od południa, od strony suchej skarpy, miała dobrą ilość opadów w tym roku, po cięciu ładnie przyrosła.

Sąsiad dzisiaj rano "zjechał" z trasy.

Inny oczar (nie pomyślałam o jesiennych przebariwniach jego liści), zlewa się z grabami (szkoda, ale zawsze można przesadzić)



Najpierw trzeba sprawdzić, czy lipa nie jest spróchniała od korzenia, na wysokości odziomka: wprowadza się piłę spalinową na płasko i patrzy, jakie trociny lecą. Rana się zagoi. I trzeba spiąć ją elastycznymi pasami, na 3 wysokościach. Zawsze można ją usunąć, ogłowić, zostawić jako pomnik trwały; na pewno trzeba coś z nią zrobić - wymaga opieki geriatry drzewnego.

Jedno ciasto na biszkopt, do połowy trochę kokosu i babka gotowa, druga połowa z jabłkami, cynamonem i ostatnimi jeżynami

I spektakularny o każdej porze roku, berberys Green Carpet.




I ciekawy klon zielonokory prążkowany

Migawki z long borderów. W zasadzie są już przygotowane do akcji rozwożenia obornika. Wiele bylin już ścięłam, zostawiłam trawy.



Tulipanowiec wyłysiał a grusze zaczynają się przebarwiać.






Trawy w zakątku traw wysokich, kwitnie Zebrinus

Wejście na long border



Tam, gdzie na trawniku czarna plama po lewej - dosypałam ziemię, dosiałam trawę - nornice miały używanie; były kratery i leje.



Złożyłam wniosek o uznanie tej lipy za okaz pomnikowy i ... cisza. A wymaga interwencji arborystów, może się rozłamać na pół.

Cienista tonie w liściach

Jarząbki płoną

Kupiłam nowy karmnik Chyba już pora...



Wspomnienie po jeżówkach