Znalazłam zdjęcia tego grujecznika z 2008 roku. Jest szczepiony na pniu, rośnie powoli. Nie wiem, czy to wina cienia, czy ciasnoty wokół. Czy po prostu on tak wolno rośnie.
Liście nie pachną Ale ładnie się fotografują
Po miłorzębie to kolejne drzewo, które chcę wiosną zakupić.
I jeszcze fotka ku przestrodze!
Znajdź grujecznika na załączonym obrazku:
Podpowiadam: za hortensjami, pod żółtym klonem, te kilka łysych już patyczków to grujecznik właśnie.
A klon, bordowy buk, żółta tuja stożek, jodła po prawej były cięte nie zliczę ile razy.
Postraszyłam troszkę, prawda
Co do chwastów to uwierz mi Ula, że mam ich mnóstwo, ale metoda Anglików sprawdza się idealnie Te leniuszki chyba po to wymyśliły kanciki, aby sprawiać wrażenie porządku a odwracać uwagę od bałaganu wewnątrz
Jak dla mnie metoda idealna. Zrób kancik i nie plew, a będziesz zadowolona
O ile lubisz robić kanciki Ja uwielbiam i robię to mega ekspresowo, łopatą sztychówką.
Dziękuję Małgosiu za miłe słowa Twój ogród jest dla mnie motywacją, aby "pójść na całość " Jestem coraz odważniejsza i gotowa na większe zmiany. Zostawię tylko to, co mnie cieszy.
O większej ilości cebul pomyślę, gdy skończę przeróbki. Na razie sadzę skromniutko, tak aby wiosną co nieco cieszyło.
Na razie radość ogromna z dereni kousa. Uwielbiam te krzewy o każdej porze roku. Zobacz, jak cudnie się przebarwiają
Na wiosnę szukam też miłorzębu, ale już nie w formie krzewu na pniu tylko drzewa. Mam miejsce na taki okaz, a gdziekolwiek nie widzę jestem nim zachwycona. Nie choruje, długo trzyma liście, przebarwia się fantastycznie. Moja ponad 10 letnia żaróweczka w tle już tyle lat cieszy oko. Szkoda tylko, że tak blisko okien posadziłam...
Pytania mam czy przycinalas lawendę po pierwszym kwitnieniu jeśli tak to kiedy. Może i ja doprowadzę do takiego kwitnienia. Moja później zakwita i tnę ja w pierwszej połowie sierpnia i drugi raz mi nie kwitnie. Moze w przyszłym roku nie będę cięła wiosna to wcześniej zakwitnie i wcześniej przytnę po kwitnieniu.
Drugie pytanie co to za hortensja sięgającą chyba dachu. Jak ja przycinasz.
Pokaż Gracielke jak wygląda teraz chodzi mi o kolor.
Jak ja lubię gaski. Szczególnie jak się trzeba z nimi kąpać aby piach wylecial.
Październik końcówka to czas zbierania gąsek. Ale my zawsze kupowaliśmy te żółte tych szarych się bałam przetwarzać. eM jeździł do ludzi którzy się tym zajmowali i przywoził po kilka kartonów po bananach. A jaka dobra jest zupa z gąsek. Oj wszystko dobre z nimi.
Nie boje się. Zostały posadzone aby chociaż trochę osłoniły trawnik przed słońcem. Są wąskie posadzone ok 2,5 m od siebie jak widzisz mają pieniek powyżej 1 metra a docelową szerokość osiągają ok 1,5 metra.
W przyszłym sezonie będę je zagęszczać przycinając im końce gałązek.
Dziękuję staram się. Kupując rośliny myślę o jesieni aby były kolorowe.