Możesz pokazać trójsklepkę z daleka jak wygląda? Chodzi mi o to czy mocno przyciąga wzrok. Myślałam o niej, ale w moim małym ogródku, boję się, że przesadzę z efektem
Ogródek żyje swoim życiem, bo siły zostały przerzucone na sąsiedni powstający warzywnik. Facelia częściowo przekopana, pozostała część pójdzie pod łopatę za ok dwa tygodnie.
Rozplanowanie kwater i posianie trawiastych ścieżek dopiero na wiosnę.
Cieszę się z moich warzywnych zbiorów, bo niektóre, jak selery, fasolka, kalarepa, ogorki i buraczki to był mój debiut
Tak, Great Star kupiłam w zeszłym sezonie na prezent, 3 sztuki. Zakup internetowy - sadzonki przyszły takie sobie. Świetnie zapakowane, ale wyprowadzone średnio. Jak dla mnie były przycięte zbyt wysoko. Ja wolę takie bardzo nisko cięte, albo już na konkretnym pniu. U nich ten patyk główny miał jakieś 30 cm i dopiero rozgałęzienia.
Widziałam je u koleżanki bodajże w lipcu w tym roku. Wyglądają lepiej, ale zagęszczenie bez szału. Niestety nie widziałam, jak kwitły.
Ja jestem odważniejsza w cięciu. Ścięłabym je na wiosnę bardzo nisko, nawet kosztem wszystkich gałązek. I dopiero wyprowadzała na ładny krzak.
Znalazłam fotkę sprzed 12 lat tego miskanta, którego ci ukopałam.
Zerknij na porównanie. Jestem nim coraz bardziej przerażona. Posadź go w takim miejscu, na którym nie bardzo ci zależy. Albo wzbogać nim kompost
To jest na prawdę olbrzym.
Obok jest miskant gracek a tuje są cięte na jakieś 2 metry. Myślę, że ten "bambus" może mieć spokojnie 3 metry. No i nie kwitnie
Teraz wolałabym na jego miejsce Memory. Chociaż widząc, jak u Magleski memory przyrasta na szerokość to w jakieś trzy lata dogoniłby mojego staruszka
Zdjęcia nie zabieraj
Tę hortensję kupiłam w B. miała trzy pędy u mnie się ładnie rozrosła . Będę obserwować ją w przyszłym roku.
Iwonka zdjęcia obejrzałam i to na sto procent nie Wims Red . A kupowałam z karteczką ech.
Mam pytanie odnośnie moich drzewek a mianowicie co im jest A przynajmniej prośba o potwierdzenie co im jest Dwa trzy tygodnie temu było wszystko ok a przynajmniej nie było nic widać co rzucało by się w oczy. Dziś wygląda to tak jak na zdjęciach.
Praktycznie dzieje się coś na każdym drzewku z czego trzy największe wyglądają już mało ciekawie (drugie zdjęcie od dołu).
Bałem się żeby to przypadkiem nie była fytoftoroza a że miałem buteleczkę proplantu to zrobiłem oprysk części drzewek po czym pojechałem kupić kolejną bo mi brakło. Jak się okazało w sklepie zrobiłem błąd bo trzeba było tym podlać korzenie a pryskać topsinem... No ale... Na przyszłość już wiem. Zamówiłem 0,5 litra czegoś coś na "R" do podlewania korzeni bo podobno lepsze niż proplant. Jak wychodziłem ze sklepu Pani zapytała się, czy jestem pewien, ze nie ma przędziorka. Oczywiście pewien nie byłem Wróciłem do domu, potrząsłem gałązkami i na kartkę spadło mi coś takiego jak poniżej (bliko niebieskiego opryskiwacza). Trząsłem kilkakrotnie i za każdym razem praktycznie coś spadło.
Czy to jest przędziorek? Miałem sanium i ortus tak więc spryskałem pozostałe tuje tym pierwszym. Za tydzień chcę wszystkie prysnąć ortusem. Pytanie tylko czy dobrze robię bo może ten insekt to niekoniecznie przędziorek?
Jak to dobrze czasem wrócić do wątków od początku
w odwiedzinach w Ogrodowe wariacje
znalazłam dla siebie pewne rozwiązanie
czy pamiętacie mój dylemat z tujami ???
pasek z tujami był strasznie wąski
i miałam problem z " podskubaniem " trawki E-musia
i proszę temat chwilowo zawisł w próżni aż do teraz
I to dzięki pieknemu ogrodowi naszej koleżanki z Ogrodowe wariacje bo zdjęcie właśnie z jej pięknego ogrodu pochodzi
czy nie jest idealne na wąskie rabaty z tujami
mam tylko obawy jak długo te wrzoście czy wrzosy ( bo ich nie odróżniam hihihi)
będą tak idealnie wyglądały czy co roku trzeba je wymieniać