Ogród na piasku i z wielkim murem
20:29, 13 paź 2020
Ciagle pada, pada, pada..brrr
Kilka dnia wcześniej, przed niedzielą wykopaliśmy (!!)dwa potwory.
no i..gdyby nie mechaniczne wsparcie silnej męskiej dłoni to kępy byłyby nie do pokonania.
Nastąpiło przepiłowanie każdej kępy na cztery części.
Wysilek był tak duży, że kępy do dzisiaj leżą nie posadzone w nowej lokalizacji - do czego też przysłużyła się pogoda
Kilka dnia wcześniej, przed niedzielą wykopaliśmy (!!)dwa potwory.


no i..gdyby nie mechaniczne wsparcie silnej męskiej dłoni to kępy byłyby nie do pokonania.
Nastąpiło przepiłowanie każdej kępy na cztery części.
Wysilek był tak duży, że kępy do dzisiaj leżą nie posadzone w nowej lokalizacji - do czego też przysłużyła się pogoda


