Moje lawendy mają już pewnie sześć lub siedem lat. Nie chciałabym się ich pozbywać, byłoby mi ich szkoda. Spróbuję je odmłodzić, ale liczę się z tym, że mogą nie przetrwać tego zabiegu
Piano nie mam, ale pomponelle kwitną u mnie jeszcze dzisiaj. Bardzo jestem z nich zadowolona, mimo przesadzenia kilka lat temu, szybko się zregenerowały i zbudowały ładne krzaczki. One jednak są ciemnoróżowe
Zdjęcia trochę nieaktualne, bo nie znalazłam z tego roku, ale oddają ich urok
Haaa nie nie tak normalnie ...ja już ciast nie piekę ..latem to jeszcze mi się chciało z owocami teraz już nie ...więc ciasteczka będą na ząb i trochę rozdam jak zawsze rodzince i jakieś kupię syn już piernika przyniósł wiesz Hanuś już dorósł i pracuje
Oj na pewno zerkniesz tu ale ....Bardzo dziękuję za życzenia i dla Ciebie i rodzinki też posyłam z moją rodzinką
Dużo zdrówka to na początek
Dużo radości bo cieszyć się trzeba
Dużo smaków potraw do przypomnienia ...chyba 12 wystarczy ?
Dużo słońca i wymarzonej pogody ..bo na taką czekamy
A na koniec dużo uścisków bo takie gorące posyłamy
wszystko jak nie zmrożone to kapie
kiku myśli, ze wiosna idzie, pięknie się przygotowała z kwiatami
ożanka wcale nie zaschła
ktoś wie czy jakby takiego wilczomlecza z piętką pobrać to ukorzeni się? Do wody czy do ziemi?