Kamilko, już jest ok.
Iwka, nie wyobrażam sobie moich " znajomych" pielących warzywa

Po co utrudniać sobie życie skoro wszystko można kupić?
Asiu, nie wiem...graby chyba dla pewności jeszcze raz popryskam bo jednak obawiam się tych szpecieli. Podobno jutro i przez cały weekend ma być pogodnie.
Sebek, słowa wszystkich tutaj potwierdzają kto kogo zrozumie
Walerek wiadomo, że nie od razu jesteśmy specjalistami w danej dziedzinie ale w tej sytuacji chodziło o zwykłą ludzką życzliość, kilka miłych słów. Nikt nawet nie oczekiwał, wzdychania, ochów i achów...A tu taki zonk. Ale co nas nie zabije to nas wzmocni
Edyta dokładnie tak!
Ewik cieszę się, że poprawiłaś sobie humor choć to znaczy, że i Ty masz rozważania...