Zlikwidowałam kałużę, nie mam sił i zdrowia ciągle sprzątać ptasich odchodów z kamienia w altanie. Ptaszki najedzą się owoców, później wędrują po płytach kamiennych i tam właśnie się załatwiają, a ja biorę węża i szczotkę i sprzątam. Zawsze zostają na długo plamy, miałam dość. Woda mniej mi zieleniała po zasypaniu pod żwirem kwaśnego torfu, ale i tak trzeba co jakiś czas wypłukać żwir, umyć kamienie, zmienić wodę. Mam problem z kucaniem i klękaniem, paskudnie boli mnie kolano.
Teraz to miejsce wygląda tak.
Aniu u mnie tak wygląda ziemia rodzima, też było nawiezione kilka wywrotek ziemi. Później się okazało, że to też piach tylko w ciemniejszym kolorze. Przywoziliśmy też trochę gliniastej ziemi, co rok mam sporo kompostu. Tylko, że ta ziemia nie zatrzymuje wilgoci. Staram się ściółkować ziemię, żeby ograniczyć parowanie, ale wtedy mają raj nornice, ślimaki i nie wiadomo co jeszcze.
Do połowy lipca ogród wyglądał jako tako, później przyszła susza. Teraz miałam 2 razy deszczyk i już widać, że trawka się odradza.
To moja rodzima ziemia.
Witam, poszukuję lilii, która nie pokazała się w tym roku w moim ogrodzie. Być może zmarzła. Nie pamiętam nawet jej nazwy. Z wyglądu przypomina lilię orientalną pełną, ale nie znam jej odmiany. Wysłałam maile do wielu firm sprzedających te piękne kwiaty lub ich cebule z zapytaniem i zdjęciem. Jednak niestety nikt jej nie zna. Może ktoś z Was posiada taką lilię w swoim ogrodzie i zna jej nazwę. Chciałabym ją ponownie kupić. Bardzo proszę o pomoc.
Z poważaniem
Krystyna Orłowska
Wiosna tego roku kupiłam jakieś pakiety dalii. Nic się nie pokrywa z etykietą więc nawet nie wiem jak się nazywają i też marnie rosna. Dosyć sporo chyba skórek podjada wchodzi do paka i wyżera i każdy kwiat ledwo rozwinięty.
Ta Dalia zmieszana z czerwoną dosyć ladna razem posadzone.
Chciałam zrezygnować już z dalii tylko posadzić z zeszłego roku o ciemnych lisciach, ale trochę je zima podsuszylam myslalam, że nie wypuszcza ale coś tam wypuściły. Dalie bardzo lubią ślimaki i są pogryzione.
Rozplenice zaczyna klisic
Pająków i ślimaków mam w bród wszędzie chodzą. Po prawej mam takie zwierzątka na kocimiętkę co to może być.
Pewnie dlatego juz czuję że moge zakończyć i przypilnować dziecka
Nie żałuje niczego al los mi wyjątkowo sprzyjał
Zaczeliśmy tez myśleć o oszczędzaniu wody
Lipiec - zakup amfor na deszcówke
Sierpień - zakrycie blaszaka
I bedzie tyle. Mam jeszcze trochę do zrobienia ale to już nie dużo.... Mogę jednak iść na zimowy odpoczynek
Czerwiec - mąż ścina bluszcz w altanie japońskiej bo kapie z owoców i wszystko brudzi . Doklejam kamien, wieszam korzenie i donice z kwiatami
Lipiec - ze złości że nie przyszli fachowcy do balkonu w 4 godziny tworzę... mostek Potem dorabiam suchy strumyk
Nie kus - właśnie robię przegląd prac tylko tegorocznych - strach się bać gdybym miała większy ogród
Marzec -zmiana popękanego lustra w japońcu
Było super ale od 2008 strasznie się zniszczyło
Kwiecien - wielki remont elewacji
Z
na