Pociachałam w końcu ciski ,rosną jak szalone.... uwielbiam je !
Niektóre już prawie poduchy a sadzone rok temu wiosną z krzaczorków...
Także polecam ciski na zastępstwo buksów jakby co, ja się ich bałam a one wymagają tylko dobrej gleby ,no i teraz to tylko cięcie,cięcie....
Idzie jak burza skurczybyk
Jeśli chcesz go na pniu, to ciachnąłbym go w lutym jak na rysunku. Nie wiem ile tam jest bocznych pędów, ale na tę chwile ok. 3 od dołu uciąłbym przy przewodniku, resztę o połowę długości, przewodnik bez zmian. W kolejnym roku te ciachnięte o połowę przyciąłbym przy przewodniku, nowe pędy o połowę lub 1/3. Tak można powtarzać dopóki nie otrzymasz żądanej wysokości pnia.
Judaszkom czasem usychają latem pojedyncze gałązki. Miałem to ze swoim również, choć od paru lat jest spokój.
nie dokupywałam -pozabierałam ze skarpy tej z rodkami -tam i tam jałowce tak porosły ,że ich widać nie było ....
te kamienie małe ....więc lekkie ....sama układałam
wiesz ,że tam mega stromo ....mam nadzieję ,że będzie bezobsługowo
dokupiłam 5 tuji na ten kawałek ,żeby przysłonić trochę taras ........nic tam nie wytrzymuje na tym wygwizdowie-może tuje dadzą radę
przymiarka
Dziś rano opady, po południu trochę się wypogodziło, wiatr wodę z liści wywiał. Wyskoczyliśmy na godzinkę zobaczyć co słychać w ogrodzie.
No cóż, jesienią zawiało, wywaliłam badyle po pomidorach ze szklarni, zostały 2 krzaczki koktajlowe i ogórki. No i winogrona. Ale te sukcesywnie zjadamy/ A na rabatach? Cukinia się kończy, nie ma ciepłych nocy. wysiana fasolka szparagowa zawiązuje strąki, jest nadzieja na drugi zbiór w tym roku, Rzodkiewka już ma spore listki, zaraz będzie wiązała główki, Por i seler, normalnie. Kwiaty jak na załączonym obrazku.