Idę zaraz Annabelle wykopywać i przesadzać. Cały czas mam zagwozdke czy robić tam fragment z magical mont blanc czy lepiej 3 drzewami jedna hortka po środku....
Aniu nie sugeruj się calkowicie tymi opisami z netu,bo piszą np. ze molinie lubią mokro a prawda jest taka,że moich nie podlewam nawet w suszę i rosną pięknie....
Te turzyce mam i właśnie w półcieniu,bo miałam na słońcu to wcale nie rosły i były brzydkie, przyschnięte końce itp.
Zamiast turzycy może posadź lepiej niewymagającą seslerię jesienną, ona jest cudna.... wiosną szybko startuje, potem fajnie kwitnie i ma limonkowy kolor, no i nie trzeba jej podlewać w suszę,bo tę znosi doskonale....
Tak wygląda....
A tutaj mam jej siostrę przed tawiłułami, tak samo niewymagającą... seslerię skalną.... ona jest zimozielona, ja ją przycinam na przedwiośniu i szybko odbija i kwitnie do tego.... źdźbła ma ciemnozielone a od spodu srebrne...
Daturą jestem zachwycona Pierwszy raz mam te roślinki, ale już wiem, że zagoszczą u mnie na stałe. Duży kwiat utrzymujący się sporo czasu, ładny kolor, delikatny zapach - ach jak będzie pięknie kiedy wszystkie zakwitną
Życzę miłej niedzieli
Witam Morela
Datura to najbardziej żarłoczny krzew. Pijus nie z tej ziemi brzozę przebija
Miałam daturę przez kilka lat nie mam.
Była potężna dzwony w kolorze jak na 1 focie kolor obłędny.
Wyrzucałam ja kilka razy miała taką siłę w sobie, że zawsze nawet na śmietniku w liściach rosła. Jednego roku zmarzla, ale schowałam go garazu
Zima przeszła nie odbiła korzeń duży wyrzuciłam do kompostu.
Po jakimś czasie kosimy trawę jadę taczka do kompostu jakie zdziwienie a u niej kilka gałęzi na metr wysokości.
Czy wiesz, że możesz jesienią uciąć gałęzie włożyć do wody i wypuszcza korzenie później wiosna włożyć do ziemi. Bardzo łatwo się przyjmują.
Urosła tak duża normalnie drzewo. Jesienią badyle przycięłam i schowałam i od tego czasu zawsze rosła w komposcie wyrastało zawsze drzewo przez kilka lat. Żywot zakończyła jak kompostownik się spalił eM wrzucił popiol z ogniska widocznie były jakieś nie spalone drewna.
Ogród piekny. Taki basenik mi się marzy na razie musi wystarczyć rozkładany.
Pompa ciepła piszesz rzecz dobra, ale u mnie nie opłacalna. Za to ogniwa tak.
Ale u Ciebie się dzieje! Nadgoniłam zaległości. U mnie w tym tygodniu popadało. Trawnik wygląda jak wczesną wiosną - ma piękny zieloniutki kolor
Zdrówka dla kociaka. Od miesiąca u mnie też mieszka kociak
Oj dzieje się, ale nie ogrodowo przede wszystkim
To co pokazują w tv jak szpitale unikają i przerzucają między soba pacjentów to wcale nie incydenty tylko codzienność
Ale dzisiaj za to słoneczko trzeba mieć nadzieje ze będzie lepiej
Zojowa rabata też jesiennieje
W oczku jesień
W zakątku kawowym jesień, odkąd miejsce to dostało taką nazwę nikt w tym miejscu nie wypił kawy, co za ironia...
U nas dzisiaj deszczowo, a szkoda bo weekend, można by było coś porobić w ogrodzie. Może jutro będzie lepiej.
Moje dzisiejsze zakupy, a zarzekalam się że koniec z cebulowymi
A to róże które powtarzają kwitnienie. Już nieco gorsze kwiaty.
U mnie już jesień rozpoczęła się na 100%.
Po raz pierwszy w tym roku obudził mnie o świcie basowy ryk jeleni. Rykowisko rozpoczęte Uwielbiam ten czas, te ryki i siłę natury
Ewab26- dziwnie się czuję, kiedy mam pokazać fragment swojego ogrodu. Jestem zaskoczona, że ktoś analizował ten opis oprócz Ciebie. Z drugiej strony wiem, że kiedyś sama szukałam inspiracji. Nie było internetu. Wracając do grządki. To jest trudne miejsce, na ścianie powinien być bluszcz, ale jeszcze nie doszedł że wschodniej strony. Tu nie mam go gdzie posadzić. Brakuje tła. Teraz poznasz całą prawdę o tym miejscu. Przedtem mowilam o trawach. W najszerszym odcinku od cyprysika biegnie układ trzech szt. Filifera aurea nana.
Taka osłona, rzeczka, zywoplocik. Kończy się przed poidelkiem turzycą palmową. Zza niego wyglądają 3 szt. róż pastella, w centrum tego obszaru jest tej wiosny przesadzana hortensja Grandiflora na nóżce. Chciałam rozjaśnić to miejsce, dość ciemne. U podnóża pomiędzy jasnotami posadziłam brunnery. Ta Grandiflora pewnie stamtąd wyleci, zamiast będzie biały miś lub limelight.
Pozdrawiam
A jak ze zdrowiem u Ciebie po takich rewolucjach w ogrodzie?
W wakacje musiałam się wziąć za rehabilitację własną, masaże miałam co 1,5 tyg. Przywróciły mi sprawność. Ten rok i może przyszły to chyba będą ostatnie moje poważne prace. Potem odpuszczam. Będę dbać o to co zrobiłam i tyle....jakieś tylko przesadzanki. Już nie będę kopać i jeździć z ziemią taczkami.
Jak słaba kobieta może wykopać pień brzozy. Sprytem i sposobem z użciem łopaty, rąk i sekatora
Moje hortensje Magical Candle zaczynają się przebarwiać odkąd zrobiły się chłodne wieczory i poranki