No widzicie? Jak się na ideały napatrzy to potem wszystkie myśli się ku nim kierują. Muszę nie wchodzić do Bukszpanowego i wymyśleć coś dla siebie.Wiecie, ze to było sprowokowane Lenką, która stożek proponowała, a nie moją chęcią odgapienia ogrodu, prawda?Nikogo nie uraziłam mam nadzieję
P.S. Danusiu jak chcesz to ja Ci pomogę go przekopac
Lenka można, ja się krytyki nie boję, jeśli prowadzi do czegoś dobrego. Widzisz, czym ten rysunek już pachnie?Prawie plagiatem
a jak dorzucę jeszcze to:
Kto mi powie, co tu nie pasuje.O symetrię chodzi dziwną, o żle rozplanowane kolory, no co tu nie gra. Głowię się któryś dzień i nie mogę dojść.Może zwyczajnie brakuje jeszcze trzmieliny na pniu?
tu jest bardziej graficznie. Pogadajcie o tym, z boku łatwiej widać błędy
Trzmieliny chyba nie w oknie a w lewo na tle ściany, potrzebne mocne kule, ten kijek jest krzywy a nie powinien, nie mozna go jakoś naprostować? inaczej przywiązać?
Kto mi powie, co tu nie pasuje.O symetrię chodzi dziwną, o żle rozplanowane kolory, no co tu nie gra. Głowię się któryś dzień i nie mogę dojść.Może zwyczajnie brakuje jeszcze trzmieliny na pniu?
tu jest bardziej graficznie. Pogadajcie o tym, z boku łatwiej widać błędy
Magdzia jeśli można to rzekłabym tak; po mojemu wsadziłabym część żurawek (np.3szt.) po lewej stronie,na samym początku i nie w rządku ! bo wszystkie w jednym pasie mi się nie widzą...
I pewnie wsadziłabym cisa przed rynną,po lewej i np.jeszcze dwie różnej wysokości trzmieliny na pniu po prawej..to na początek moja reakcja na lekki retusz
po prawej, czyli po lewej za berberysem rosną 3 miskanty, ale też ich nie widac.Zapomniałam zaznaczyć.
Sebku, chyba nie chodzi jednak tylko o starość,ale za Chiny nie umiem określić o co.Może tam za dużo napaćkane?Albo brakuje jakiejś wyrazistej bryły dla równowagi z trzmielinami?
Lenko, polować na zielcho też lubię, ale jak kieszeń ciężka, bo inaczej chandra murowana Ostatnio z ubrań to kupuję już tylko rękawiczki...do ogrodu, a zamiast kosmetyków guano, albo jakieś inne dzdzownice Chyba muszę się nad swoim losem zastanowić głębiej, bo inaczej sama się zapuszczę na amen
Też się łapię na tym że wolę zielcho kupić niż szmatki...ale tymi też nie pogardzę... Jutro jadę się "ubrać" hihihi ale na trasie szkółka jest,więc nie wiem jak będzie
Doczytałam że też Magdalena jesteś??? Z małopolski?
Nie Lenko, nie z małopolski.Rzuciło nas na patelnię, czyli równinę mazowiecką. Po ośmiu latach powoli się aklimatyzuję. Brakuje mi krajobrazów pagórkowatych.
Marzenko, skalniak można robić myśląc właśnie o pagórkach. Jak się przyjrzysz róznorodnie nasadzonym polom z daleka, to zobaczysz jakimi falami idzie kolor, jak się załamuje światło.Danusia jak była u mnie na wiosnę, to dodatkowo pomachała zgrabnie łapkami i mi się tak zwizualizowało-choć dalej mam robotę z przegrupowaniami na swoim skalniaku, ale już mniej.To trudna robota, bo już sam skalniak w płaskim ogrodzie często wygląda obciachowo.U mnie ta górka musiała być.Popatrz na skalniak Gramy jaki jest piękny.Będziesz jeszcze sama za swojego zadowolona, zobaczysz, bo masz ogród, który sprzyja pagórkom
Oj podpowiedzcie mi co nie pasuje na tej mojej rabacie, nooo
Kto mi powie, co tu nie pasuje.O symetrię chodzi dziwną, o żle rozplanowane kolory, no co tu nie gra. Głowię się któryś dzień i nie mogę dojść.Może zwyczajnie brakuje jeszcze trzmieliny na pniu?
tu jest bardziej graficznie. Pogadajcie o tym, z boku łatwiej widać błędy
dlaczego mężowie lubią trawę? na któryms już wątku o tyhm czytam, a mój M ma to samo....
Madziula, ja nie zazdraszczam , tak "se" pogadałam ! Danusia dużo ciepłych słó o moim ogrodzie mówi, więc jestem dopieszczona jak miś mojego synka!
Bo to teoretycznie prosta robota jest. Idziesz kosisz,myślisz o pierdołach, nawozisz,podlewasz ciągle to samo, nie trzeba się martwić, ze coś przelazło gdzieś, albo przekwitło.Cudowna monotonia.Święty spokój.
Chyba Cejrowski się kiedyś wypowiedział w tej sprawie, w ten sposób, że to swoista męska demonstracja.Kosiarka to prawie mały samochodzik Robi dużo hałasu i zwraca na siebie uwagę
Facet może być panem własnego i cudzego losu. Zakrzyczy wszystkie ptaki, przegoni kreta, kota i psa i rodzinę z ogrodu oraz okolicznych sąsiadów. Jest panem wszechświata
Anula, no bo masz w ogrodzie jak w bajce, dobrze, że o tym wiesz
Ale się poczułem dowartościowany - jak ja pierdykam
]MYSZOREK dzięki za pochwały,za klonem planuje posadzić stożek z cisa tylko nie wiem czy gdzies u nas dostane w dobrej cenie,natomiast tego rododendrona równo za klonem mam zamiar wykopać,ponieważ po pierwsze ma brzydki kolor jak kwitnie-bordowy ,a po drugie to myśle że tam stożek by chyba pasował.Mam rabate z przodu domu która już mi sie nie podoba do sie rozrosła i wygląda jak zbiorowisko krzaków,wstawie zdjęcie to moze coś doradzisz,ja poprostu przód domu mam nie za bardzo zagospodarowany,wiem że to dziwnie że wszyscy robią najpierw wejście -bo jest wizytowką ,ale u mnie wyszło inaczej.Zaglądaj do mnie i doradzaj,pozdrawiam
Dla tych, co nie odwiedzają mojego wątku wklejam gotowe wreszcie nasadzenia
Tył-tuja,
środek żywopłot z cisa i hortensje, jeden żywotnik orientalis aurea nana, śliwa wiśniowa, z przodu żurawki na przemian z trzmieliną
Kasiu, masz bardzo wyrazisty ogród. Zdjęcia, aż biją po oczach czerwienią i zielenią. Koło klonowe-bomba. Jest ślicznie i masz piękne donice pod domem.
Wiesz co bym zrobiła jeszcze? Za kołem dosadziła więcej różaneczników, może też w półokrąg? Ze dwa z lewej, ze dwa z prawej od tego co jest, bo pięknie się zestawia faktura liści klonu i rh.