Witam wszystkich forumowiczów!
Chciałbym prosić o poradę dotyczącą mojego trawnika.
Trawnik założony początkiem sierpnia, mieszanka graminex wembley, założone nawodnienie na całej powierzchni.Ziemia nie nawożona żadnymi nawozami.Ze względu na powierzchnie działki ziemia wierzchnia to zwykła wierzchniówka, a nie czarnoziem. Na początku trawa rosła rewelacyjnie, właściwie po tygodniu osiągła wysokość do pierwszego koszenia, a później regularnie co 7 dni była koszona. Razem z trawą wzeszły chwasty i niestety słuchając rady sprzedawczyni w sklepie ogrodniczym zastosowałem środek mniszek 070 ew, co prawda w małej ilości bo 150 ml na 1350m2 trawnika czyli wiele poniżej maksymalnej dawki, ale zapewniano mnie że nie zaszkodzi nawet takiej młodej trawie, bo ja miałem wątpliwości. PO tygodniu trawa zrobiła się miejscami jasnozielona, a miejscami nawet złóta. Minął miesiąc i jest lekka poprawa (plus że nie uschła), ale moje pytanie brzmi, czy jestem w stanie to wyprowadzić czy już po zawodach i zepsułem trawnik na amen. Trawa przez ten czas niby rosła, ale zdecydowanie wolniej od tej ciemnozielonej. Co począć?
Drodzy forumowicze, bardzo proszę o opinie i porady, bo włożyłem w ten ogród mnóstwo czasu i pieniędzy, a efekt jest mizerny a żona załamana.
Zdjącia w przed i miesiąc po.
Pozdrawiam