Tak Aniu woda koi nerwy i odpręża haa ale moc pracy masz z tym cudem dla oka dobrze że pomocnicy są miałam kiedyś takie oczko niby staw zajęcie było ale lubiłam to
ładnie trawy ci kwitną i tej jesieni wszystko jeszcze się spina i kwitnie a z liśćmi też się dzisiaj rozsprawiałam i to jeszcze nie koniec
buziaczki
Iwonka, nawet nie wiesz jak Ci jestem wdzięczna za te podpowiedzi. Bardzo lubię takie zdroworozsądkowe podejście, poparte latami doświadczeń. Masz rację, wstrzymam się z zakupami, żeby zobaczyć stacjonarnie jak wygląda sadzonka i dopiero wtedy zdecyduję.
P.S. Ale te ceny to dla mnie raczej zbyt wysokie...
No i tu mnie masz Aniu okazało się, że nie jestem w stanie wcisnąć wszystkich zakupionych roślin. Przesadziłam je do większych donic i czekają na swoją miejscówkę.
W ogrodzie kwitnie jeszcze trochę kwiatów, które bardzo cieszą. Kilkanaście lat wstecz i można wspominać zimny, czasem śnieżny listopad. Za miłe słowa dziękuję i pozdrawiam.
Agnieszko, jesień bywa piękna, ale jest zazwyczaj szara, dżdżysta i zimna
Ja jestem ciepłolubna
Po daliach pozostało już tylko wspomnienie
...i puste miejsce z nadzieją na tulipany