dzisiaj jednak Ci nie powiem, od połowy nocy przechodzą burze i dszcz, jest ciemno buro i ponuro. Czyli cień
Spostrzegawcza jesteś, w kulkach były kiedyś stipy i hakone. Stipy się pokładały, wyplewiłam nowe siewki i przeniosłam w inne miejsce. Hahone (nie ta odmiana co na zawijasowej) ciągle przypalało więc przeniosłam je w cień. Teraz dumam co dam dać, a może zostawić łyso
Fajnie już w okno weszły. Lubię tak. Mocno je cięłaś wiosną?
Ana, pod kulkami bukszpanowymi wcześniej coś miałaś, a teraz pusto? Czy coś może zmieniasz?
Przyjdę jutro na info o Vanilkach (upsss, dzisiaj )
Pora spać
ojtam, po tej zimie powinniśmy unikać traw wszelakich, ze względu na opuchlaki wszyscy powinni unikać żurawek, rozchodników i jeszcze szeregu innych roślin.
Taki los ogrodnika
Wierzę że będzie dobrze i tego się trzymam
mam pomoc IPO, on zdiagnozował, zalecił miksturę, czy skuteczną to się okaże. Bez walki się nie poddam
Jutro zerknę czy vanilki mają cień i kiedy, ale jak mi się wydaje to od 8 tam juz jest słońce i jest do wieczora, za nimi jest świerk ale czy daje im cień? Jutro popatrze
nie, za obwódką są rh i lilie, nic na nich nie leży, z tyłu może mają trochę tłoczno... nie wiem. Nie poddaje się, Pan Janusz mówił że moze się odbudują, pocieszam się tym że dzisiaj jak czyściłam to były małe listeczki zielone... i tego się trzymam
dzisiejsze popołudnie było pod znakiem bukszpanu... najpierw nalatałam się by kupić środek do walki... potem zaczęłam 'koronkową robotę, oskbuałam porażone listki, powycinałam, odkurzyłam dokładnie w środku... nawet nie chce wiedzieć co myślały sobie Panie które szły drogą a ja w tym czasie walczyłam z odkurzaczem , nie skończyłam niestety... pleców nie czuję oby pomogło, oby nie padało i obym jutro spryskała
musiałam wygooglować, znalazłam jakieś tłumaczenie.
Twardy orzech do zgryzienia
Czy ktoś doświadczony polecił ci skuteczną walkę?
Trzymam kciuki, by byłą skuteczna.
Ana, twoje Vanilki są niby na słońcu, ale tam chyba też pada cień. Mogłabyś sprawdzić, jeśli to możliwe, w jakich godzinach masz tam słońce? Wiosną moje bym chciała przenieść na zachodnią stronę domu i nie wiem, czy mogę o tym myśleć, by lepiej rosły? Czy może dać je zupełnie na słońce? ale obawiam się, ze wtedy je będzie przypalać w upalne lato.
w tamtym roku ciełam dwa razy, i te brązowe to były przymrożone nowe przyrosty. Bo pod koniec września czy na początku października był przymrozek. W tym roku stwierdziłam że jeśli nie zdążę przyciąć drugi raz do końca czerwca to nie tnę i tak miało być...NIc nie wskazywało na chorobę jeszcze 3 tygodnie temu oglądałam dokładnie bo rok wcześniej przedziorki były i teraz nie chciałam przeoczyć. Nawet miodówki w tym roku nie miałam... echhhh