nie dziękuję. jeden środek zamówiłam dzisiaj przez net. Jutro jade szukać reszty. Muszę przyciąć wszystko i spryskać tym co mi IPO zapodał.
a po powrocie mówiłam że nie zdązyłam w lipcu przyciąć bukszpanów i już ciąć nie będę żeby nowe przyrosty nie przymarzły
To fakt, że lato dziwne może coś przeniosłaś na narzędziach do cięcia … ja tylko raz w sezonie tnę , bo jak kiedyś cięłam wiosną i latem , to mi bardzo chorowały …wiem, że Twoje po zimie były brązowe … może były osłabione
Ktoś mówił. że może czekać nas taka sytuacja, że buksy będą tak chorować … oby jednak nie .
w tamtym roku ciełam dwa razy, i te brązowe to były przymrożone nowe przyrosty. Bo pod koniec września czy na początku października był przymrozek. W tym roku stwierdziłam że jeśli nie zdążę przyciąć drugi raz do końca czerwca to nie tnę i tak miało być...NIc nie wskazywało na chorobę jeszcze 3 tygodnie temu oglądałam dokładnie bo rok wcześniej przedziorki były i teraz nie chciałam przeoczyć. Nawet miodówki w tym roku nie miałam... echhhh
Ana czy na tych buksach cos sie pokłada ? Niestety deszczowe lato wywołuje tę chorobę.juz raz ja przetobiłam. Mam dobrą informacje, źe część moich obwódek w kwadratach jest z tej uratowanej partii. Też był z nimi problem w deszczowe gorące lato.
musiałam wygooglować, znalazłam jakieś tłumaczenie.
Twardy orzech do zgryzienia
Czy ktoś doświadczony polecił ci skuteczną walkę?
Trzymam kciuki, by byłą skuteczna.
Ana, twoje Vanilki są niby na słońcu, ale tam chyba też pada cień. Mogłabyś sprawdzić, jeśli to możliwe, w jakich godzinach masz tam słońce? Wiosną moje bym chciała przenieść na zachodnią stronę domu i nie wiem, czy mogę o tym myśleć, by lepiej rosły? Czy może dać je zupełnie na słońce? ale obawiam się, ze wtedy je będzie przypalać w upalne lato.