A ja coś nie mogę przekonać się do tej hortki. Może dlatego, że krzaczek jakiś taki rozklapnięty, kwiatki leżą, nie trzymają pionu. Nie powala mnie ona na kolana. Może też dlatego, że wolę takie mocno napakowane hortensje, ażurowych nie. Z bliska i owszem ładne a z daleka żaden efekt
To lecimy dalej z fotkami...
Może zmobilizuję Cię jeszcze do wstawienia jakiś zdjęć z lata, bo po maju wyszedł sierpień i to końcówka
Tak mi przyszło do głowy: a jakbyś zrobiła też wyższą tą poduchę z rojników w fotelu, z takim wzgórkiem, a nie taką płaską?