Reniu miałam i chyba drugi raz bym nie posadziła. Gracki kochają wodę, w okresie suszy lałam po 20l dziennie pod jednego a lawenda z tego co wiem to kocha brak mokrego podłoża...U mnie lawenda w drugim sezonie zrobiła się brzydka mimo bardzo drastycznego cięcia i oddałam koleżance Wydaje mi się, że miała za mokro. Jak chcesz mogę poszukać zdjęć jak to u mnie wyglądało
Polinko - awatarek i mnie się podoba, choć na razie jeszcze odczuwam konsternację, gdy go widzę - potrzebuję chwilę, aby się zorientować, że to mój
Piękna i powabna... A co, pomarzyć nie można?
Kajam się Ewo. Będę co jakiś czas się odzywać. Bo na jakąś większą aktywność się nadal nie zanosi, niestety.
Niewierne Tomasze Są marne, bardzo. Pokażę, jak obfocę.
Też o tym marzę. Myślałam, że w sobotę podziałam w ogrodzie - ale padało przez cały dzień.
Te limonkowe jeżówki też przyciągnęły moją uwagę. Niestety miałam określony budżet, ale wiem, ze wrócę na takie targi.
Wtedy kupię sobie to, na co teraz nie mogłam sobie pozwolić
Kusiły mnie rozplenice, ale moja Hameln z siewu za chwilę też będzie taka ładna. A tą większą Moundry - może kiedyś sobie kupię
Śmieszyło mnie czasami, jak sprzedawcy nie wiedzieli, co mają: pytałam się na jednym stoisku o rozplenicę:
odpowiedź sprzedawcy: rozplenica japońska.
Ja: No tak, wiem, ale jaka to odmiana?
Sprzedawca: japońska ...
Dopiero, jak zaczęłam wymieniać kilka podstawowych odmian, pan przyznał się, że musi o nich poczytać.
Na innym stoisku, gdzie byłam z Ewą, próbowano nam wcisnąć "trawki mrozoodporne" , które tolerują zimno tylko do -1
Wujek Google szybko rozwiązał problem potencjalnego zakupu